złożyłeś przeciwniki twoje: spuściłeś gniew twój, który je pożarł jako słomę.
8. A w duchu zapalczywości twojéj zgromadziły się wody: stanęła woda płynąca: skupiły się głębokości w pośród morza.
9. Rzekł nieprzyjaciel: Będę gonił i poimam: rozdzielę korzyści, nasyci się dusza moja: dobędę miecza mego, i pobije je ręka moja.
10. Wionął wiatr twój, i okryło je morze: potonęli jako ołów w wodach gwałtownych.
11. Któż podobien tobie między mocarzami, Panie? Kto podobny tobie? wielmożny w świątości, straszny i chwalebny, czyniący dziwy.
12. Ściągnąłeś rękę twoję, i pożarła je ziemia.
13. Byłeś wodzem w miłosierdziu twojem ludowi, któryś odkupił: i niosłeś go w mocy twojéj do mieszkania twego świętego.
14. Ruszyli się narodowie, i rozgniewali się: boleści objęły obywatele Philistyńskie.
15. Tedy się strwożyły książęta Edom, mocarze Moab strach zdjął, zdrętwieli wszyscy obywatele Chananejscy.
16. Niech padnie na nie strach i lękanie w wielkości ramienia twego: niech się staną nieruchomi jako kamień, aż przejdzie lud twój, Panie, aż przejdzie lud twój ten, któryś otrzymał.
17. Wprowadzisz go i wsadzisz na górze dziedzictwa twego, w najmocniejszem mieszkaniu twojem, któreś urobił, Panie: świątnica twoja, Panie, którą umocniły ręce twoje.
18. Pan będzie królował na wieki i daléj.
19. Wjechał bowiem konny Pharao, z wozmi i z jezdnymi swymi w morze: i wrócił na nie Pan wody morskie: a synowie Izraelowi chodzili po suszy przez pośrodek jego.
20. Wzięła tedy Marya Prorokini, siostra Aaronowa, bęben w rękę swoję, i wyszły wszystkie białegłowy za nią z bębny, i z muzyką,
21. Którym zaczynała mówiąc: Śpiewajmy Panu; chwalebnie bowiem uwielbiony jest: konia i jeźdźca jego zrzucił w morze.
22. A Mojżesz wywiódł Izraela z morza Czerwonego, i wyszli w puszczą Sur: i szli przez trzy dni po puszczy, a nie najdowali wody.
23. I przyszli do Mara, i nie mogli pić wód z Mara, dlatego że były gorzkie: Zkąd i słuszne imię dał miejscu, zowiąc je Mara, to jest, gorzkość.
24. I szemrał lud przeciw Mojżeszowi, mówiąc: Cóż będziem pić?
25. A on zawołał do Pana, który ukazał mu drewno: które gdy włożył do wód, odmieniły się w słodkość. Tam ustawił mu przykazania i sądy, i tam go kusił. [1]
26. Mówiąc: Jeźli usłuchasz głosu Pana, Boga twego, a będziesz przed nim dobrze czynił i będziesz posłuszen rozkazaniu jego, i będziesz strzegł wszystkich przykazań jego: żadnéj niemocy, którąm włożył na Egipt, nie przywiodę na cię; jam bowiem Pan, lekarz twój.
27. I przyszli do Elim synowie Izraelowi, gdzie było dwanaście źródeł wód i siedmdziesiąt palm, i obozem stanęli przy wodzie. [2]
I ruszyli się z Elim, i przyszło wszystko mnóstwo synów Izraelowych na puszczą Syn, która jest między Elim i Synai, piętnastego dnia miesiąca wtórego potem, jako wyszli z ziemie Egipskiéj.
2. I szemrało wszystko zgromadzenie synów Izraelowych przeciw Mojżeszowi i Aaronowi na puszczy.
3. I mówili synowie Izraelscy do nich: O byśmy byli pomarli od ręki Pańskiéj w ziemi Egipskiéj, gdyśmy siedzieli nad garncy mięsa, i jedliśmy chleb w sytości: czemuście nas wywiedli na tę puszczą, abyście wszystko mnóstwo głodem pomorzyli?
4. I rzekł Pan do Mojżesza: oto ja spuszczę wam chleb z nieba: niechaj wychodzi lud, a zbiera, coby dosyć było, na każdy dzień: abym go doświadczył, jeźliż chodzi w zakonie moim, albo nie?
5. A dnia szóstego niechaj nagotują, coby wnieśli: a niech będzie
- ↑ Eccl. 38, 3. ( Błąd w druku; odsyłacz do Księgi Mądrości Syracha, nie występującej w tym wydaniu Biblii.)
- ↑ Num. 33, 9.