Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0220

Ta strona została uwierzytelniona.

twoję króla jego i lud i miasto i ziemię.

2.I uczynisz miastu Haj i królowi jego, jakoś uczynił Jerychowi i królowi jego: a korzyść i wszystko bydło rozbierzcie sobie: zasadź zasadzkę miastu za niem.

3.I wstał Jozue i wszystko wojsko waleczników z nim, aby ciągnęli do Haj: a wybrawszy trzydzieści tysięcy mocnych mężów posłał nocą.

4.I rozkazał im mówiąc: Uczyńcie zasadzkę za miastem: ani odchódźcie daléj, i będziecie wszyscy gotowi.

5.A ja i ostatek ludu, który zemną jest, przystąpimy z czoła przeciw miastu: a gdy wynidą przeciw nam, jakośmy przedtem uczynili, ucieczemy, i tył podamy:

6.Aż goniący opodal od miasta zaciągną się; bo będą rozumieć, że uciekamy jako pierwéj.

7.A tak gdy my będziem uciekać, a oni gonić, wstaniecie z zasadzki, i burzyć będziecie miasto: i da je Pan, Bóg wasz, w ręce wasze.

8.A wziąwszy zapalcie je, i tak wszystko uczyńcie, jakom rozkazał.

9.I odprawił je, i poszli na miejsce zasadzki, i usiedli między Bethel i Haj, na zachodnią stronę miasta Haj: a Jozue nocy onéj został w pośrodku ludu.

10.I wstawszy rano uszykował towarzysze, i szedł z starszymi na czele wojska, obtoczony posiłkiem waleczników.

11.A gdy przyszli i przystąpili przeciw miastu, stanęli na północnéj stronie miasta, między którem a nimi była dolina w pośrodku.

12.A obrał był pięć tysięcy mężów, i położył je na zasadzce między Bethel i Haj, z zachodniéj strony tegóż miasta.

13.A inne wszystko wojsko ku północy się szykowało, tak iż ostateczni onego ludu zachodniéj strony miasta dosięgali. Szedł tedy Jozue nocy onéj i stanął w pośrodku doliny.

14.Co gdy ujrzał król Haj, pośpieszył się rano, i wyszedł ze wszystkiem wojskiem miasta, i obrócił szyk ku puszczy, nie wiedząc, że w tył zataiła się zasadzka.

15.A Jozue i wszystek Izrael ustąpił z miejsca, zmyślając bojaźń, i uciekając drogą pustynie.

16.A oni okrzyk uczyniwszy spółem, i jeden drugiemu serca dodając, pogonią uczynili za nimi.

17.A gdy odeszli od miasta, a nie został i jeden w mieście Haj i Bethel, któryby nie gonił Izraela, (jako byli wybiegli zostawiwszy miasta otworzone),

18.Rzekł Pan do Jozuego: Podnieś puklerz, który w ręce twéj jest przeciw miastu Haj; bo je tobie dam.

19.A gdy podniósł puklerz przeciwko miastu, zasadzka, która się była zataiła, powstała zaraz: i ubieżawszy miasto, wzięli i zapalili je.

20.A mężowie miasta, którzy gonili Jozuego, obejrzawszy się, a ujrzawszy dym miasta, że aż do nieba wstępuje, nie mogli daléj tam i sam się rozbieżeć: zwłaszcza, że ci, którzy wrzkomo uciekali i mieli się ku puszczy, przeciwko goniącym mężnie się zastawili.

21.A widząc Jozue i wszystek Izrael, że miasto wzięto, a że dym z miasta wychodził, wróciwszy się poraził męże Haj.

22.Bo téż i oni, którzy byli wzięli i zapalili miasto, wybieżawszy z miasta przeciw swoim, jęli bić nieprzyjaciele w pośrodku zamknione. Gdy tedy z obu stron nieprzyjaciele bito, tak iż żaden z tak wielkiego ludu nie uszedł:

23.Króla téż miasta Haj poimali żywo i przywiedli do Jozuego.

24.A tak gdy byli pobici wszyscy, którzy Izraela ciągnącego ku puszczy gonili, i na temże miejscu od miecza polegli, wróciwszy się synowie Izraelowi, zburzyli miasto.

25.A było tych, którzy tego dnia polegli, od męża aż do niewiasty, dwanaście tysięcy człowieka, wszystkich miasta Haj.

26.A Jozue nie spuścił ręki swéj, którą był wzgórę podniósł, trzymając puklerz, aż pobito wszystkie obywatele Haj.

27.A bydło i korzyść miasta podzielili między się synowie Izraelowi jako był Pan przykazał Jozuemu.

28.Który zapalił miasto i uczynił z niego mogiłę wieczną: