zły porywał Saula, brał Dawid arfę, i grał ręką swą: i ochładzał się Saul, i lżéj mu bywało; bo duch zły odchodził od niego.
A zebrawszy Philistynowie wojska swe na walkę, zeszli się do Socho Juda i położyli się obozem między Socho i Azeka, na granicach Dommim.
2. A Saul i synowie Izrael zebrawszy się przyciągnęli do doliny Therebinthu, i uszykowali wojsko ku bitwie przeciw Philistynom.
3. A Philistynowie stali na górze z téj strony, a Izraelczycy stali na górze z drugiéj strony: a dolina była między nimi.
4. I wyszedł mąż bękart z obozu Philistyńskiego, imieniem Goliath z Geth, wzwyż na sześciu łokci i piędzi.
5. A przyłbica miedziana na głowie jego, a w karacenę łuszczastą się ubierał, a waga karaceny jego pięć tysięcy syklów miedzi była.
6. I nakolanki miedziane miał na goleniach, a puklerz miedziany zakrywał ramiona jego.
7. A oszczepisko oszczepu jego było jako nawój tkacki, a grot oszczepu jego miał sześćset syklów żelaza: a giermek jego szedł przed nim.
8. I stanąwszy wołał na hufce Izraelskie i mówił im: Czemuście wyciągnęli gotowi ku bitwie? Azam ja nie jest Philistyn, a wyście słudzy Saulowi? Obierzcie z siebie męża, a niechaj wynidzie na pojedynek.
9. Będzieli się mógł potkać zemną a zabije mię, będziemy wasi niewolnicy: lecz jeźli ja przemogę i zabiję go, wy będziecie niewolniki, i będziecie nam służyć.
10. I mawiał Philistyn: Jam dziś urągał hufcom Izraelskim: Dajcie mi męża, i niech czyni zemną pojedynkiem.
11. A usłyszawszy Saul i wszyscy Izraelczycy takowe mowy Philistyńczyka, zdumiewali się i lękali bardzo.
12. A Dawid był syn męża Ephrathejczyka, o którym wyżéj powiedziano, z Bethlehem Juda, któremu imię było Isai, który miał ośmi synów, a był mąż za dni Saulowych stary i zeszły w leciech między mężami.
13. I poszli trzéj synowie jego starsi za Saulem na wojnę: a imiona trzech synów jego, którzy poszli na wojnę: Eliab, pierworodny, a wtóry Abinadab, a trzeci Samma.
14. Lecz Dawid był najmniejszy. Gdy tedy trzéj starsi szli za Saulem,
15. Odszedł Dawid, i wrócił się od Saula, aby pasł trzodę ojca swego w Bethlehem.
16. A Philistyńczyk wychadzał rano i wieczór i stawał przez czterdzieści dni.
17. Rzekł tedy Isai do Dawida, syna swego: Weźmij braciéj swéj Epha prażma i dziesięcioro chleba tego: a bież do obozu do braciéj swéj.
18. A dziesięć serów tych zaniesiesz do rotmistrza: a nawiedzisz bracią swą, jeźli się im dobrze wiedzie, i z którymi są uszykowani, dowiedz się.
19. A Saul i oni i wszyscy synowie Izraelowi w dolinie Therebinthu walkę wiedli z Philistynami.
20. Wstał tedy Dawid rano i poruczył trzodę stróżowi, a nabrawszy na się poszedł, jako mu był przykazał Isai.
21. I przyszedł na miejsce Magala, i do wojska, które wyszedłszy ku bitwie, okrzyk było uczyniło w potykaniu; bo się był zszykował lud Izraelski, ale i Philistynowie przeciwko byli pogotowiu.
22. Zostawiwszy tedy Dawid rzeczy, które był przyniósł, pod ręką stróża u tłomoków, bieżał na miejsce bitwy i pytał się, jeźli się na wszem dobrze powodziło braciéj jego.
23. A gdy on jeszcze rozmawiał z nimi, ukazał się maż on bękart, występujący imieniem Goliath, Philistyn z Geth, z obozu Philistynów: i gdy mówił też słowa, słyszał Dawid.
24. A wszyscy Izraelczycy, gdy ujrzeli męża, uciekali od oblicza jego, bojąc się go bardzo.
25. I rzekł ktoś jeden z Izraelczyków: A widzieliżeście tego męża, który wychodzi? Wychodzi, aby urągał Izraelowi: męża tedy, któryby go zabił,