przyszedł z Gessur? lepiéjci mi było tam być: a tak proszę niech ujrzę oblicze królewskie: a jeźliż pomni na nieprawość moję, niechaj mię zabije.
33. A tak wszedłszy Joab do króla, powiedział mu wszystko. I wezwano Absaloma, i wszedł do króla i pokłonił się do ziemie przed nim, i pocałował król Absaloma.
Potem tedy nasprawował sobie Absalom wozów i jezdnych i pięćdziesiąt mężów, którzy przed nim chodzili.
2. A rano wstawszy Absalom, stawał przy wejściu bramy i każdego męża, który miał sprawę, aby szedł do sądu królewskiego, przyzywał Absalom do siebie i mówił: Z któregoś ty miasta? Który odpowiadając mówił: Z jednego pokolenia Izraelskiego jestem ja, sługa twój.
3. I odpowiadał mu Absalom: Zdadzą mi się mowy twe dobre i sprawiedliwe: ale niemasz, ktoby cię wysłuchał od króla wysadzony. I mawiał Absalom:
4. Ktoby mię postanowił sędziem na ziemi, aby do mnie chodzili wszyscy, którzy mają sprawę, i abym sprawiedliwie sądził.
5. Ale i gdy ku niemu przystępował człowiek, aby go pozdrowił, ściągał rękę swoję a ująwszy całował go.
6. A czynił to wszystkiemu Izraelowi przychodzącemu na sąd, aby był słuchan od króla, i podburzał serca mężów Izraelskich.
7. A po czterdziestu lat rzekł Absalom do króla Dawida: Pójdę a oddam śluby moje, którem ślubił Panu w Hebron.
8. Albowiem ślubując ślubił sługa twój, gdy był w Gessur Syryi, rzekąc: Jeźli mię przywróci Pan do Jeruzalem, będę ofiarował Panu.
9. I rzekł mu król Dawid: Idź w pokoju. I wstał i poszedł do Hebron.
10. I posłał Absalom szpiegi między wszystkie pokolenia Izraelskie, mówiąc: Skoro usłyszycie trąbienie w trąby, mówcie: Królował Absalom w Hebron.
11. A z Absalomem poszło dwieście mężów z Jeruzalem proszonych, idąc prostem sercem, a przyczyny zgoła nie wiedząc.
12. Przyzwał téż Absalom Achitophel Gilończyka, radnego pana Dawidowego, z miasta jego Gilon. A gdy ofiarował ofiary, stało się sprzysiężenie silne, a ludu zbiegającego się przybywało z Absalomem.
13. Przybiegł tedy poseł do Dawida, mówiąc: Wszystkiem sercem wszystek Izrael idzie za Absalomem.
14. I rzekł Dawid sługom swoim, którzy byli z nim w Jeruzalem: Wstańcie, uciekajmy; bo nie wybiegamy się przed Absalomem: kwapcie się wyniść, by snadź przyszedłszy nie poimał nas i nie obalił na nas upadku i nie pobił miasta paszczeką miecza.
15. I rzekli słudzy królewscy do niego: Wszystko, cokolwiek przykaże król, pan nasz, radzi uczynimy słudzy twoi.
16. A tak wyszedł król i wszystek dom jego pieszo: i zostawił król dziesięć niewiast nałożnic dla straży domu.
17. I wyszedłszy król i wszystek Izrael pieszo, stanął daleko od domu.
18. A wszyscy słudzy jego szli przy nim i roty Cerety i Phelethy, i wszyscy Gethejczykowie, duży walecznicy, sześćset mężów, którzy byli za nim przyszli z Gethu, pieszo szli przed królem.
19. I rzekł król do Ethai Gethejczyka: Przecz idziesz z nami? wróć się a mieszkaj z królem; boś ty gość, a wyszedłeś z miejsca twego.
20. Wczoraś przyszedł, a dziś będziesz musiał wyniść z nami? a ja pójdę, gdzie iść mam: wróć się a odprowadź z sobą bracią twoję, a Pan uczyni z tobą miłosierdzie i prawdę, żeś okazał łaskę i wiarę.
21. I odpowiedział Ethai królowi, mówiąc: Żywie Pan, i żywie król, pan mój, iż, na któremkolwiek miejscu będziesz królu, panie mój, choć w śmierci choć w żywocie, tam będzie sługa twój.
22. I rzekł Dawid Ethai: Pójdźże, a przejdź. I przeszedł Ethai Ge-