miasta jezdnych, i co mu się kolwiek podobało, żeby budował w Jeruzalem i na Libanie, i we wszystkiéj ziemi władzéj swéj.
20. Wszystek lud, który był pozostał i z Amorrejczyków i Hethejczyków i Pherezejczyków i Hewejczyków i z Jebuzejczyków, którzy nie są z synów Izraelowych:
21. Tych syny, którzy byli pozostali w ziemi, to jest, których synowie Izraelowi nie mogli wyniszczyć, uczynił Salomon hołdownikami aż po dzisiejszy dzień.
22. Lecz z synów Izraelowych nie postanowił Salomon żadnego niewolnikiem, ale byli mężami walecznymi i sługami jego i książety i hetmany i przełożonymi nad wozami i nad końmi.
23. A było przełożonych nad wszystkiemi robotami Salomonowemi, panów pięćset pięćdziesiąt, którzy mieli lud pod sobą i postanowionym robotom rozkazowali.
24. A córka Pharaonowa przeniosła się z miasta Dawidowego do domu swego, który jéj Salomon był zbudował: tedy zbudował Mello. [1]
25. Ofiarował téż Salomon trzykroć na każdy rok całopalenia i zapokojne ofiary na ołtarzu, który był zbudował Panu, i palił wonności przed Panem: i dokonany jest kościół.
26. Nabudował téż Salomon okrętów w Asyongaber, który jest blisko Ailath, na brzegu morza czerwonego, w ziemi Idumejskiéj.
27. I posłał Hiram w onych okręciech sługi swe, męże żeglarskie i morza świadome, z sługami Salomonowymi.
28. Którzy gdy przypłynęli do Ophir, nabrawszy tam złota czterysta i dwadzieścia talentów, przywieźli do króla Salomona.
Lecz i królowa Saba, usłyszawszy sławę o Salomonie w imię Pańskie, przyjechała go doświadczać w gadkach. [2]
2. A wjechawszy do Jeruzalem z wielkim pocztem i z bogactwy, a wielbłądowie nieśli rzeczy wonne i złota niezmiernie wiele i kamienie drogie, przyszła do króla Salomona i mówiła do niego wszystko, co miała w sercu swojem.
3. I nauczył jéj Salomon wszystkich słów, które zadała była: nie było mowy, któraby królowi mogła być tajna, ażeby jéj nie odpowiedział.
4. A widząc królowa Saba wszystkę mądrość Salomonowę i dom, który był zbudował,
5. I potrawy stołu jego i mieszkania sług i porządki służących i ubiory ich i podczasze i całopalenia, które ofiarował w domu Pańskim, nie stawało jéj więcéj ducha.
6. I rzekła do króla: Prawdziwać mowa jest, którąm słyszała w ziemi mojéj
7. O mowach twoich i o mądrości twéj: a nie wierzyłam tym, którzy mi powiadali, ażem sama przyjechała i oglądałam oczyma swemi, i doznałam, że mi połowice nie powiadano. Większa jest mądrość twoja i sprawy twoje, niźli sława, którąm słyszała.
8. Szczęśliwi mężowie twoi, i szczęśliwi słudzy twoi, którzy stoją przed tobą zawsze a słuchają mądrości twojéj.
9. Niech będzie Pan, Bóg twój, błogosławiony, któremuś się upodobał i posadził cię na stolicy Izraelskiéj, przeto, że Pan umiłował Izraela na wieki, i postanowił cię królem, abyś czynił sąd i sprawiedliwość.
10. Dała tedy królowi sto i dwadzieścia talentów złota, i rzeczy wonnych bardzo wiele i kamienia drogiego: nie przyszło nigdy potem tak wiele wonnych rzeczy, jako te, które dała królowa Saba królowi Salomonowi.
11. (Lecz i okręty Hiram, które przynosiły złoto z Ophir, przywiozły z Ophir drzewa thynowego bardzo wiele, i kamienia drogiego. [3]
12. I poczynił król z drzewa thynowego poręcza do domu Pańskiego, i do domu królewskiego, i arfy i gęśle muzykom: nie przyniesiono takiego drzewa thynowego ani widano aż do dnia dzisiejszego.)
13. A król Salomon dał królowéj