Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0497

Ta strona została uwierzytelniona.

mu się przeciwna, proszę, aby nowymi listy stare listy Amana, zdrajcę i nieprzyjaciela Żydów, w których rozkazał je wytracić, we wszystkich ziemiach królewskich kassowane były.

6.Bo jakóż będę mogła znosić zabijanie i mordowanie narodu mojego?

7.I odpowiedział król Aswerus Estherze królowéj i Mardocheuszowi Żydowi: Dom Amanów dałem Esther, a samego kazałem zawiesić na szubienicy, iż śmiał rękę ściągnąć na Żydy.

8.A tak napiszcie Żydom, jako się wam podoba, imieniem królewskiem, zapieczętowawszy listy sygnetem moim; bo ten był obyczaj, iż listów, które imieniem królewskiem posyłano a sygnetem jego zapieczętowano, żaden się nie śmiał sprzeciwić.

9.I zawoławszy pisarzów i podpisków królewskich, a był czas miesiąca trzeciego, (który zowią Syban), dwudziestego i trzeciego dnia jego napisano listy, jako był chciał Mardocheusz, do Żydów i do książąt i do ekonomów i sędziów, którzy byli przełożeni we stu i dwudziestu i siedmi ziemiach od Indyi aż do Ethyopii: krainie i krainie, narodowi i narodowi, wedle języków i pisem ich, i Żydom, jako czytać mogli i słuchać.

10.A te listy, które posyłano imieniem królewskiem, sygnetem jego zapieczętowane są i rozesłane przez prędkie posły, którzyby po wszystkich ziemiach biegając one pierwsze listy nowemi poselstwy uprzedzili.

11.Którym król rozkazał, aby szli do Żydów w każdem mieście i kazali się im zgromadzić, aby się zastawili za dusze swe a wszystkie swe nieprzyjacioły z żonami, z dziećmi i ze wszystkimi domy pobili i wygładzili i korzyści ich pobrali.

12.I naznaczon jest po wszystkich ziemiach jeden dzień pomsty, to jest, trzynasty miesiąca dwunastego Adar.

13.A summa listu ta była, aby we wszystkich ziemiach i narodach, które były pod państwem Aswerusa króla, wiadomo było, iż Żydowie byli gotowi mścić się nad nieprzyjacioły swymi.

14.I bieżeli podwodnicy prędcy, poselstwa nosząc, a wyrok królewski rozbito w Susan.

15.A Mardocheusz wychodząc z pałacu i od oczu królewskich, świecił się w szatach królewskich, to jest w hiacyntowych i w białych, nosząc na głowie koronę złotą i odziany płaszczem jedwabnym i szarłatowym. I wszystko miasto weseliło się i radowało.

16.A Żydom nowa światłość zdała się wschodzić, wesele, cześć i tańce.

17.I wszystkich narodów, miast i krain, gdziekolwiek mandaty królewskie przychodziły, dziwne radości, biesiady i uczty i święto: tak iż mnodzy inszego narodu i sekty na wiarę i Ceremonie przystawali; bo był na wszystkie przypadł wielki strach imienia żydowskiego.


ROZDZIAŁ IX.
Żydowie wszędy nieprzyjacioły swoje mordują: a obiesiwszy dziesiąci synów Amanowych, potem Mardocheusz pisał do wszech Żydów, aby ten dzień Phurym nazwawszy, święcili na pamiątkę wielkiego dobrodziejstwa.

Dwunastego tedy miesiąca, któryśmy wyżéj powiedzieli, że Adar zowią, trzynastego dnia, kiedy wszystkim Żydom zatracenie gotowano, a nieprzyjaciele krwie ich pragnęli, za odmianą szczęścia, Żydowie poczęli brać górę i mścić się nad nieprzyjacioły swymi.

2.I zebrali się po wszystkich miastach i miasteczkach i miejscach, aby wyciągnęli rękę na nieprzyjacioły i prześladowniki swoje: i żaden się nie śmiał sprzeciwić, dlatego że strach wielkości ich przeraził był wszystkie narody.

3.Bo i sędziowie krain i książęta i ekonomowie i wszyscy dygnitarze, którzy nad każdem miejscem i sprawą przełożeni byli, wywyższali Żydy, bojąc się Mardocheusza.

4.O którym dowiedzieli się, że był przedniejszy na pałacu, a iż wiele mógł: sława téż imienia jego co dzień rosła i było jéj pełno w uściech wszystkich ludzi.

5.I tak pobili Żydowie nieprzyjacioły swe porażką wielką i pozabijali je, oddawając im, co im byli gotowi uczynić.

6.Tak bardzo, że téż w Susan pięćset mężów zabili, oprócz dziesiąci