będą, i będą narzekać dla mocy ramienia okrutników.
10. I nie rzekł: Gdzież jest Bóg, który mię uczynił, który dał pieśni w nocy?
11. Który nas uczy więcéj nad bydlęta ziemskie, i nad ptastwo niebieskie ćwiczy nas.
12. Tam wołać będą, a nie wysłucha dla pychy złych.
13. Nie próżno tedy Bóg wysłucha i Wszechmocny w każdego sprawę wejry.
14. I kiedy rzeczesz: Nie baczy: sądź się przed nim, a poczekaj go.
15. Teraz bowiem nie używa zapalczywości swojéj, ani się bardzo mści złości.
16. A tak Job próżno otwarza usta swe i bez umiejętności rozmnaża słowa.
Przydawając téż Eliu to mówił:
2. Poczekaj nie mało, i okażęć; bo jeszcze mam co o Bogu mówić.
3. Powtórzę umiejętność moję od początku: a dowiodę, iż Stworzyciel mój jest sprawiedliwy.
4. Bo zaiste bez kłamstwa mowy moje, i doskonała umiejętność pokaże się tobie.
5. Bóg możnych nie odrzuca, ponieważ i sam jest możny.
6. Ale nie zbawia niezbożnych, a sąd ubogim dawa.
7. Nie odwróci od sprawiedliwego oczu swych: i króle na stolicy sadza na wieki, a oni bywają wywyższeni.
8. A jeźli będą w okowach i związani powrozami ubóstwa:
9. Pokaże im uczynki ich i złości ich, że byli gwałtownicy.
10. Odsłoni téż ucho ich, aby karał: i będzie mówił, aby się nawrócili od nieprawości.
11. Jeźli usłuchają i strzedz będą, wypełnią dni swoje w dobrach i lata swoje w sławie.
12. Ale jeźli nie usłuchają, przejdą przez miecz i będą zniszczeni w głupstwie.
13. Obłudni i chytrzy wzruszają gniew Boży, ani wołać będą, gdy ich powiążą.
14. Umrze w zaburzeniu dusza ich i żywot ich między niewieściuchami.
15. Wyrwie ubogiego z ucisku jego i odkryje w kłopocie ucho jego.
16. A tak wybawi cię z dziury ciasnéj bardzo szeroko, i która nie ma pod sobą fundamentu: odpoczynienie stołu twego będzie pełne tłustości.
17. Sprawa twoja jako niezbożnego osądzona jest: sprawę i sąd odniesiesz.
18. Niechajże cię tedy gniew nie zwycięża, abyś kogo ucisnął: ani mnóstwo darów niech cię nie nachyla.
19. Złóż wielkość swą bez kłopotu, a wszystkie duże w mocy.
20. Nie przewłaczaj nocy, aby wstąpili ludzie miasto nich.
21. Strzeż, abyś nie ustąpił ku nieprawości; boś téj począł naśladować po nędzy.
22. Oto Bóg wysoki w mocy swojéj, a żaden mu nie jest podobny między zakonodawcami.
23. Kto się będzie mógł wybadać drogi jego? albo kto mu rzec może: Uczyniłeś nieprawość?
24. Pomnij, że nie znasz sprawy jego, o któréj śpiewali mężowie.
25. Wszyscy ludzie go widzą, każdy patrzy z daleka.
26. Oto Bóg wielki, przewyższający umiejętność naszę: liczba lat jego nieoszacowana.
27. Który odejmuje krople dżdżowe, a wylewa gwałtowne dżdże nakształt wichrów:
28. Które z obłoków płyną, które okrywają wszystkie rzeczy z wierzchu.
29. Jeźli będzie chciał rozciągnąć obłoki jako namiot swój,
30. A błyskać światłem swojem z wierzchu, i brzegi morskie okryje.
31. Bo przez te sądzi narody, i daje pokarm wiele ludziom.
32. W rękach kryje światłość i każe jéj, aby zasię przyszła.
33. Powiada o niéj przyjacielowi swemu, że osiadłość jego jest, ażeby mógł przyjść do niéj.