moje, w Bogum nadzieję miał: nie będę się bał, co mi uczyni ciało.
6. Cały dzień słowy memi brzydzili się: przeciwko mnie wszystkie myśli ich na złe.
7. Będą mieszkać, i kryć się: sami stóp moich będą szlakować, jako czekali na duszę moję.
8. Za nic je zbawisz? w gniewie narody pokruszysz, Boże.
9. Żywot mój objawiłem tobie: położyłeś łzy moje przed oblicznością twoją, jakoś w obietnicy twojéj.
10. Tedy podadzą tył nieprzyjaciele moi: w którykolwiek dzień będę cię wzywał: otom poznał, że Bogiem moim jesteś.
11. W Bogu będę chwalił słowo, w Panu będę chwalił mowę.
12. Miałem nadzieję w Bogu, nie będę się lękał: co mi uczyni człowiek?
13. We mnie są, Boże, śluby twoje, które oddam chwały tobie.
14. Albowiemeś wyrwał duszę moję od śmierci, a nogi moje od upadku, abych się podobał przed Bogiem w światłości żywiących.
1. Na koniec: nie zatracaj, Dawidowi na napis tytułu, gdy uciekał przed Saulem do jaskini. [1]
2. Zmiłuj się nademną. Boże, zmiłuj się nademną; albowiem w tobie ufa dusza moja: i w cieniu skrzydeł twoich nadzieję mieć będę, aż nieprawość przeminie.
3. Będę wołał do Boga najwyższego, Boga, który mi dobrze uczynił.
4. Posłał z nieba, i wybawił mię, dał na pohańbienie, którzy mię deptali. Zesłał Bóg miłosierdzie swoje, i prawdę swoję.
5. I wyrwał duszę moję z pośrodku szczeniąt lwich, spałem strwożony: synowie ludzcy, zęby ich oręże i strzały, a ich język miecz ostry.
6. Wywyższże się, Boże, nad niebiosa: a po wszystkiéj ziemi chwała twoja.
7. Zastawili sidło na nogi moje, i nachylili duszę moję: wykopali dół przed obliczem mojem, a wpadli weń.
8. Gotowe serce moje, Boże, gotowe serce moje: będę śpiewał i grał.
9. Powstań, chwało moja! powstań, harfo i cytro! wstanę na świtaniu.
10. Będęć wyznawał między ludem, Panie: a będę tobie grał między narody.
11. Albowiem wywyższone jest aż do niebios miłosierdzie twoje, i aż pod obłoki prawda twoja.
12. Podwyższ się nad niebiosa, Boże, a po wszystkiéj ziemi chwała twoja.
1. Na koniec: nie zatracaj, Dawidowi na napis tytułu.
2. Jeźliż wżdy po prawdzie sprawiedliwość mówicie, sądźcież sprawiedliwie, synowie człowieczy.
3. Albowiem w sercu działacie nieprawości: na ziemi ręce wasze plotą niesprawiedliwości.
4. Odłączyli się grzesznicy skoro z żywota, pobłądzili skoro z żywota, mówili kłamstwo.
5. Jad mają na podobieństwo węża, jako żmije głuchéj i zatulającéj uszy swoje.
6. Która nie usłyszy głosu zaklinających, i czarownika zaklinającego mądrze.
7. Bóg pokruszy zęby ich w uściech ich: zęby trzonowe lwów połamie Pan.
8. Wniwecz się obrócą, jako woda zbiegająca: naciągnął łuk swój, aż zemdleją.
9. Jako wosk, który płynie, zniesieni będą: przypadł z wierzchu ogień, i nie ujrzeli słońca.
10. Pierwéj, niźli ciernie wasze poczuło tarny, jako żywe, tak je w gniewie pożre.
11. Będzie się weselił sprawiedliwy, kiedy ujrzy pomstę: ręce swe umyje we krwi grzesznika.
12. I rzecze człowiek: Jeźli wżdy jest pożytek sprawiedliwemu? przecięć jest Bóg, który sądzi na ziemi.