nasieniu złemu, synom złośliwym: opuścili Pana, bluźnili Świętego Izraelowego, odwrócili się wstecz.
5. Na czemże was mam więcéj karać, którzy przyczyniacie przestępstwa? każda głowa chora, a każde serce żałośne.
6. Od stopy nogi aż do wierzchu głowy niemasz w nim zdrowia: rana i siność i spuchły raz, nie jest zawiązany, ani lekarstwem opatrzony, ani oliwą zmiękczony.
7. Ziemia wasza spustoszona, miasta wasze ogniem popalone: krainę waszę przed wami cudzoziemcy pożerają, i spustoszeje jako w zburzeniu nieprzyjacielskiem.
8. I zostanie się córka Syońska jako chłodnik w winnicy a jako budka w ogrodzie ogórkowym i jako miasta, które burzą.
9. By nam był Pan zastępów nie zostawił nasienia, bylibychmy jako Sodoma, i stalibyśmy się Gomorze podobni.
10. Słuchajcie słowa Pańskiego, książęta Sodomskie! weźcie w uszy zakon Boga naszego, ludu Gomorski!
11. Cóż mi po mnóstwie ofiar waszych, mówi Pan? Pełenem całopalenia baranów i łoju tłustego bydła: i krwie cielców i jagniąt i kozłów nie chciałem.
12. Gdybyście przychodzili przed oczy moje, kto tego szukał z rąk waszych, abyście chodzili po sieniach moich?
13. Nie ofiarujcież więcéj ofiary próżno. Kadzenie jest mi obrzydłością: nowiu miesiąca i Szabbathu i innych świąt, nie ścierpię, nieprawe są zbory wasze.
14. Nowi waszych i uroczystych świąt waszych nienawidzi dusza moja: stały mi się przykre, zmordowałem się znosząc.
15. A gdy wyciągnięcie ręce wasze, odwrócę oczy moje od was: a gdy rozmnożycie modlitwę, nie wysłucham; bo ręce wasze pełne są krwie.
16. Omyjcie się, czystymi bądźcie, odejmcie złość myśli waszych od oczu moich, przestańcie źle czynić:
17. Uczcie się dobrze czynić, szukajcie sądu, wspomagajcie uciśnionego, czyńcie sprawiedliwość sierocie, brońcie wdowy.
18. A przyjdźcie, a strofujcie mię, mówi Pan: Choćby były grzechy wasze jak szarłat, jako śnieg wybieleją: i choćby były czerwone jako karmazyn, będą białe jako wełna.
19. Jeźli zechcecie a posłuchacie mię, dóbr ziemie pożywać będziecie.
20. Ale jeźli nie zechcecie, a mnie ku gniewowi przywiedziecie, miecz was pożre; bo usta Pańskie mówiły.
21. Jako się stało nierządnicą miasto wierne, pełne sądu? Sprawiedliwość mieszkała w niem, a teraz mężobójce.
22. Śrebro twoje obróciło się w zużelicę: wino twoje zmięszało się z wodą.
23. Książęta twoje niewierne, towarzysze złodziejscy: wszyscy miłują dary a idą za nagrodą: sierocie nie czynią sprawiedliwości, a sprawa wdowia nie przychodzi przed nie.
24. Przeto mówi Pan, Bóg zastępów, mocny Izraelski: Ach pocieszę się nad nieprzyjaciółmi swymi, a pomszczę się nad przeciwniki mymi.
25. I obrócę rękę swoję na cię, i wypalę do czysta zużelicę twoję i odpędzę wszystkę cenę twoję.
26. I przywrócę sędzie twoje, jako przedtem byli, a rajce twoje jako z staradawna. Potem będziesz nazwano miastem sprawiedliwego, miastem wiernem.
27. Syon w sądzie odkupione będzie i przywiodą je zaś w sprawiedliwości.
28. A zetrze złośniki i grzeszniki spółem: a którzy Pana opuścili, będą wyniszczeni.
29. Bo będą pohańbieni od bałwanów, którym ofiarowali: i będziecie się wstydzić za ogrody, któreście byli obrali:
30. Gdy będziecie jako dąb, którego liście opadło, i jako ogród bez wody.
31. I będzie moc wasza, jako perz z zgrzebi, a dzieło wasze, jako iskra: i zapali się oboje pospołu, a nie będzie, ktoby zagasił.
Słowo, które widział Izajasz, syn Amos, nad Judą i Jeruzalem.