5. Wszyscy zawstydzili się dla ludu, który im nie mógł być pożyteczny: nie byli im ku pomocy, ani ku jakiemu pożytkowi, ale ku zawstydzeniu i ku zelżywości.
6. Brzemię bydła południowego w ziemi utrapienia i ucisku, (lwica i lew z nich, źmija i bazyliszek latający), którzy noszą na grzbietach dobytków bogactwa swe, i na garbie wielbłądów skarby swe do ludu, który im nie będzie mógł być pomocen.
7. Bo Egipt daremnie i próżno pomagać będzie. Dlategom na to wołał: Pycha tylko jest, przestań.
8. A teraz szedłszy napisz mu na bukszpanie, i na księgach pilnie to wyrysuj, i będzie na dzień ostateczny na świadectwo aż na wieki;
9. Bo lud jest ku gniewu pobudzający, i synowie kłamliwi, synowie nie chcący słuchać zakonu Bożego.
10. Którzy mówią widzącym: Nie widźcie! a patrzącym: Nie upatrujcie nam tego, co prawo jest: mówcie, co się nam podoba, upatrujcie nam błędy.
11. Odejmcie odemnie drogę, odchylcie odemnie ścieżkę: niech ustanie od oblicza naszego święty Izraelów.
12. Przetóż tak mówi święty Izraelów: Za to, żeście wzgardzili to słowo, a ufaliście w potwarzy i w trwodze, i polegaliście na tem:
13. Dlatego będzie wam ta nieprawość jako przerwa upadła, i o któréj się pytają w murze wysokim; bo nagle, gdy się nie spodziewają, przyjdzie połamanie jego.
14. I skruszy się, jako się kruszy bańka garncarska, skruszeniem gwałtownem: i nie najdzie się z sztuczek jéj skorupa, w któréjby mógł przynieść wąglik z ognia, albo nabrać trochę wody z dołu.
15. Bo to mówi Pan, Bóg święty Izraelów: Jeźli się nawrócicie a uspokoicie się, zbawieni będziecie, w milczeniu i w nadziei będzie moc wasza: nie chcieliście.
16. I rzekliście: Nie, ale się do koni ucieczemy: przetóż uciekać będziecie. I na prędkie wsiędziemy: przetóż prędszy będą ci, którzy was gonić będą.
17. Tysiąc człowieka od oblicza strachu jednego, a od oblicza strachu piąci ucieczecie, aż się zostaniecie jako maszt okrętowy na wierzchu góry, a jako znak na pagórku.
18. A przeto czeka Pan, aby się zmiłował nad wami, i dlatego wywyższon będzie odpuszczając wam; bo Bóg sądu Pan: błogosławieni wszyscy, którzy nań czekają.
19. Albowiem lud Syoński będzie mieszkał w Jeruzalem: płacząc nie będziesz płakał. Zmiłujący zmiłuje się nad tobą, na głos wołania twego, skoro usłyszy, odpowie tobie.
20. I da wam Pan chleb ścisły i wodę krótką, a nie dopuści odlecieć od ciebie więcéj nauczycielowi twemu, i oczy twoje patrzyć będą na mistrza twego.
21. I uszy twoje usłyszą słowa z tyłu napominającego: Tać jest droga, chódźcie po niéj: a nie ustępujcie ani na prawo, ani na lewo.
22. I poszpecisz blachy rycin śrebra twego, i szaty liciny złota twego: i rozproszysz je jako plugawość miesięcznéj niewiasty: rzeczesz mu: Wynidź.
23. I będzie dan deszcz nasieniu twemu, gdziekolwiek posiejesz na ziemi, a chleb z urodzajów ziemie będzie obfity i tłusty: będzie się pasł na dziedzinie twojéj dnia onego baranek przestrono,
24. A woły twoje i źrebięta osłów, któremi sprawują ziemię, pomięszany obrok bez plew jeść będą, jako na gumnie wywiany jest.
25. I będą na każdéj górze wysokiéj i na każdym pagórku podniosłym strumienie wód bieżących w dzień pobicia wielu, gdy upadną wieże.
26. I będzie światłość księżycowa jako światłość słoneczna: a światłość słoneczna będzie w siedmiornasób, jako światłość siedmi dni: w dzień, którego zawiąże Pan ranę ludu swego a potłuczenie zbicia jego zleczy.
27. Oto imię Pańskie przychodzi zdaleka, gorejąca zapalczywość jego i ciężka ku znoszeniu, wargi jego napełniły się zagniewania, a język jego jako ogień pożerający.
28. Duch jego jako rzeka zalewająca aż do pół szyje na wytracenie narodów wniwecz i wędzidło oblę-