Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0663

Ta strona została uwierzytelniona.


11.Zdumiejcie się, bogate! zatrwóżcie się, bezpieczne! zwleczcie się a wstydajcie się, przepaszcie biodra wasze.

12.Nad piersiami narzekajcie, nad polami rozkosznemi, nad winnicą płodną.

13.Na ziemię ludu mego ciernie i tarn wystąpi: jakóż więcéj na wszystkie domy wesela miasta radującego się?

14.Bo dom jest opuszczony, mnóstwo miasta zostawione: ciemność i macanie stało się nad jaskiniami aż na wieki, radość leśnych osłów, pastwiska stad.

15.Aż będzie na nas wylan duch z wysokości, a będzie puszcza Karmelem, a Karmel będzie za las poczytan.

16.I będzie sąd mieszkał na pustyni, a sprawiedliwość na Karmelu osiędzie.

17.I będzie dzieło sprawiedliwości pokój, a sprawowanie sprawiedliwości milczenie i bezpieczność aż na wieki.

18.A będzie lud mój siedział w piękności pokoju i w przybytkach dufności i w odpoczynieniu bogatem.

19.A grad na zjeżdżaniu do lasa, i poniżeniem będzie poniżone miasto.

20.Błogosławieni, którzy siejecie na wszelakich wodach, wypuszczając nogę wołu i osła.


ROZDZIAŁ XXXIII.
Grozi drapieżnikom, a oznajmia porażenie króla Sennacheryba, a Żydowskie wyswobodzenie: woła na pokryte ludzie, jacy mają być ci, co z Panem mają mieszkać na wysokościach, i o niedostatku ich.

Biada, który łupisz, aza i sam złupion nie będziesz? i który gardzisz, aza i sam wzgardzony nie będziesz? gdy dokonasz łupienia, złupion będziesz: gdy spracowawszy się przestaniesz gardzić, wzgardzon będziesz.

2.Panie! zmiłuj się nad nami; bośmy cię czekali: bądź ramieniem naszem z poranku, a zbawieniem naszem czasu utrapienia.

3.Przed głosem Anioła pouciekały narody, i przed podwyższeniem twojem rozpierzchnęli się poganie.

4.I będą zbierać korzyści wasze, jako zbierają chrząszcze, jako gdy nimi doły bywają napełnione.

5.Uwielbion jest Pan, iż mieszkał na wysokości: napełnił Syon sądem i sprawiedliwością.

6.I będzie wiara za czasów twoich, bogactwa zbawienia, mądrość i umiejętność, bojaźń Pana ta jest skarbem jego.

7.Oto widzący będą wołać na ulicy. Aniołowie pokoju gorzko płakać będą.

8.Spustoszały drogi, ustał chodzący przez ścieżkę: złamane jest przymierze, odrzucił miasta, za nic nie miał ludzi.

9.Płakała i zemdlała ziemia: zawstydzon jest Liban i zaplugawion, i stał się Saron jako pustynia: i zatrzasnął się Bazan i Karmel.

10.Teraz powstanę, mówi Pan: teraz się wywyższę, teraz się wyniosę.

11.Poczniecie pałanie, porodzicie słomę: duch wasz jako ogień pożre was.

12.I będą narodowie jako popiół po spaleniu: ciernie zebrane ogniem spalone będzie.

13.Słuchajcie, którzyście daleko, com uczynił, a bliscy poznajcie moc moję.

14.Zlękli się na Syonie grzesznicy, osiadł strach obłudniki: któż z was będzie mógł mieszkać z ogniem pożerającym? kto z was zmieszka z paleniem wiecznem?

15.Kto chodzi w sprawiedliwościach, a mówi prawdę: który porzuca łakomstwo z potwarzy, a otrząsa ręce swe od wszelkiego podarku: który zatyka uszy swe, aby nie słuchał krwie, a zamruża oczy swe, aby nie patrzał na złe.

16.Ten na wysokości mieszkać będzie, zamki kamienne wysokość jego: chleb mu dano, wody jego wierne są.

17.Króla w piękności jego oglądają, oczy jego ujrzą ziemię daleką.

18.Serce twoje rozmyślać będzie o strachu: Gdzież jest uczony? gdzie słowa zakonu uważający ? gdzie nauczyciel malutkich? [1]

19.Ludu niewstydliwego nie ujrzysz, ludu wysokiéj mowy, tak żebyś nie mógł rozumieć wymowy języka jego, w którym żadnéj mądrości niemasz.

20.Pojrzyj na Syon, miasto uroczystego święta naszego, oczy twoje 

  1. 1.Cor. 1, 20.