Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0666

Ta strona została uwierzytelniona.


18.A niech was nie mąci Ezechiasz, mówiąc: Pan wybawi nas. Aza wybawili bogowie narodów, każdy ziemię swoję, z ręki króla Assyryjkiego?

19.Gdzie jest bóg Emath i Arphad? gdzie jest bóg Sepharwaim? aza wybawili Samaryą z ręki mojéj?

20.A który jest ze wszech bogów tych ziem, któryby wydarł ziemię swą z ręki mojéj? żeby miał Pan wydrzeć Jeruzalem z ręki mojéj?

21.I milczeli i nie odpowiedzieli mu słowa. Bo król rozkazał był, mówiąc: Nie odpowiadajcie mu.

22.I wszedł Eliacym, syn Helcyaszów, który był nad domem, i Sobna pisarz, i Joahe, syn Asaph, kanclerz, do Ezechiasza, podarłszy szaty, i powiedzieli mu słowa Rabsakowe.


ROZDZIAŁ XXXVII.
Struchlał Ezechiasz, słysząc takie urągania Panu Bogu, i od Rabsacena, i od samego Sennacheryba króla, posłał do Izajasza prosząc, by się Bogu modlił za ludem: który mu obiecał pomoc Boską, Aniół potem Pański wojsko poraził, a Sennacheryba synowie zabili.

I stało się, gdy usłyszał król Ezechiasz, rozdarł szaty swe i oblekł się w wór i szedł do domu Pańskiego.

2.I posłał Eliacyma, który był nad domem, i Sobnę pisarza, i starsze kapłany, obleczone w wory, do Izajasza, syna Amos, proroka.

3.I rzekli do niego: To mówi Ezechiasz: Dzień utrapienia i łajania i bluźnienia dzień ten; bo doszły dziatki aż do porodzenia, a niemasz siły ku rodzeniu.

4.Owo usłyszy Pan, Bóg twój, słowa Rabsaka, którego posłał król Assyryjski, pan jego, na bluźnienie Boga żywego i na urąganie słowy, które słyszał Pan, Bóg twój. A tak podnieś modlitwę za ostatkiem, który się najduje.

5.I przyszli słudzy króla Ezechiasza do Izajasza.

6.I rzekł im Izajasz: To powiecie panu waszemu, to mówi Pan: Nie bój się słów, któreś słyszał, któremi bluźnili słudzy króla Assyryjskiego.

7.Oto mu ja dam ducha, i usłyszy poselstwo i wróci się do ziemie swéj: i sprawię, że zginie od miecza w ziemi swojéj.

8.I wrócił się Rabsak i nalazł króla Assyryjskiego walczącego na Lobnę; bo słyszał, iże był wyjechał z Lachis.

9.I usłyszał o Tharaku, królu Ethyopskim, powiadające: Wyciągnął, aby walczył przeciw tobie. Co gdy usłyszał, wysłał posły do Ezechiasza, rzekąc.

10.To powiedzcie Ezechiaszowi, królowi Judzkiemu, mówiąc: Niech cię nie zwodzi Bóg twój, w którym ty ufasz, rzekąc: Nie będzie dano Jeruzalem w ręce króla Assyryjskiego.

11.Otoś ty słyszał wszystko, co poczynili królowie Assyryjscy wszym ziemiom, które wywrócili: a ty będziesz mógł być wybawion?

12.Aza bogowie narodów wybawili onych, które wywrócili ojcowie moi? Gozam i Haram i Reseph i syny Eden, którzy byli w Talassar?

13.Gdzie jest król Emath i król Arphad i król miasta Sepharwaim, Ana i Awa?

14.I wziął Ezechiasz listy z ręki posłowéj i czytał je: i wstąpił do domu Pańskiego i rozpostarł je przed Panem.

15.I modlił się Ezechiasz do Pana, mówiąc:

16.Panie zastępów, Boże Izraelski, który siedzisz na Cherubim! tyś jest Bóg sam wszystkich królestw ziemskich, tyś stworzył niebo i ziemię.

17.Nakłoń, Panie! ucha twego, a słuchaj: otwórz. Panie! oczy twoje, a wejrzyj, i usłysz wszystkie słowa Sennacherybowe, które posłał bluźnić Boga żywego.

18.Albowiem prawdziwieć, Panie! spustoszyli królowie Assyryjscy ziemie i krainy ich:

19.I bogi ich wrzucili w ogień; bo nie byli bogowie, ale robota rąk człowieczych, drewno a kamień: i pokruszyli je.

20.A teraz, Panie, Boże nasz! wybaw nas z ręki jego: i niech poznają wszystkie królestwa ziemie, iżeś ty jest sam Panem.

21.I posłał Izajasz, syn Amos, do Ezechiasza, mówiąc: To mówi Pan, Bóg Izraelów: O coś mię prosił z strony Sennacheryba, króla Assyryjskiego: