Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0691

Ta strona została uwierzytelniona.

widział; bo Ja czuć będę nad słowem mojem, abym je wypełnił.

13.I stało się słowo Pańskie powtóre do mnie, mówiąc: Co ty widzisz? i rzekłem: Garniec podpalony ja widzę, a oblicze jego od północy.

14.I rzekł Pan do mnie: Od północy otworzy się złe na wszystkie obywatele ziemie.

15.Bo oto Ja zwołam wszystkie rodzaje królestw północnych, mówi Pan, i przyjdą i postawią każdy stolicę swą w wejściu bram Jerozolimskich i na wszystkich murach jego wokoło i na wszystkich miastach Judzkich.

16.I będę mówić sądy moje z nimi o wszelaką złość ich, którzy mię opuścili a ofiarowali bogom obcym, i kłaniali się robocie rąk swoich.

17.A tak ty przepasz biodra twoje, a wstań i mów do nich wszystko, co Ja każę tobie: nie bój się oblicza ich; bo Ja uczynię, że się nie zlękniesz twarzy ich.

18.Albowiem Ja uczyniłem cię dziś miastem obronnem i słupem żelaznym i murem miedzianym na wszystkiéj ziemi, królom Juda, książętom jego i kapłanom i ludowi ziemie.

19.I będą walczyć na cię, a nie przemogą; bom Ja z tobą jest, mówi Pan, abych cię wybawił.


ROZDZIAŁ II.
Srodze karze słowy lud, a najwięcéj kapłany i pasterze, że wżdy oni nic nie bacząc na dobrodziejstwa Pańskie hojne, od żywéj studnice udali się do bałwanów, od których żadnéj pomocy mieć nie mogli: a będąc w wszetecznych złościach, czynili się świętymi, przeto tedy im prorokuje spustoszenie.

I stało się słowo Pańskie do mnie, mówiąc:

2.Idź a wołaj do uszu Jeruzalem, mówiąc, to mówi Pan: Wspomniałem na cię, litując młodości twojéj i miłości zrękowania twego, gdyś chodziła za mną na puszczy, w ziemi, któréj nie sieją.

3.Święty Izrael Panu, pierwociny zboża jego: wszyscy, którzy go pożerają, grzeszą, złe przyjdzie na nie, mówi Pan.

4.Słuchajcie słowa Pańskiego, domie Jakób i wszystkie rodzaje domu Izraelowego!

5.To mówi Pan: Co za nieprawość naleźli we mnie ojcowie wasi, iż się oddalili odemnie, a chodzili za nikczemnością, i stali się nikczemnymi? [1]

6.A nie mówili: Gdzie jest Pan, który nas wywiódł z ziemie Egipskiéj? który nas prowadził przez puszczą, przez ziemię niemieszkalną i bezdrożną, przez ziemię pragnienia i obraz śmierci, przez ziemę, w któréj nie chodził mąż, ani mieszkał człowiek?

7.I wprowadziłem was do ziemie Karmelu, abyście jedli owoc jéj, i co najlepszego jéj: a wszedłszy splugawiliście ziemię moję, i dziedzictwo moje uczyniliście obrzydłością.

8.Kapłani nie rzekli: Gdzie jest Pan? a umiejący zakon nie znali mię, i pasterze wykraczali przeciwko mnie, a prorocy prorokowali przez Baala i chodzili za bałwany.

9.Przetóż jeszcze będę się z wami prawował, mówi Pan, i z syny waszymi będę się spierał.

10.Przejdźcie do wysep Cetym a obaczcie: i do Cedar poślijcie a przypatrzcie się i obaczcie, jeźli się co takowego stało.

11.Jeźli naród odmienił bogi swoje, a zaiste oni nie są bogowie: a lud mój odmienił chwałę swą w bałwana.

12.Zdumiejcie się niebiosa nad tem, a bramy jego spustoszcie się bardzo, mówi Pan.

13.Bo dwie złości uczynił lud mój: mnie opuścił, źródło wody żywéj, a ukopali sobie cysterny, cysterny rozwalone, które nie mogą wody zatrzymać.

14.Izali niewolnik jest Izrael, albo z niewolnika doma urodzony? czemuż się tedy stał łupem?

15.Nań ryczeli lwowie i wydali głos swój, obrócili ziemię jego w pustynią: miasta jego spalone są, a niemasz, ktoby w nich mieszkał.

16.Synowie téż Memphis i Japhnes zcudzołożyli cię aż do wierzchu głowy.

17.Izali się to nie stało tobie? żeś opuściła Pana, Boga twego, onego czasu, którego cię prowadził drogą?

18.A teraz, czego chcesz na drodze

  1. Mich. 6, 3.