kiemu i Jerozolimskiemu: Rozkopajcie sobie nowinę, a nie siejcie na cierniu. [1]
4. Obrzezcie się Panu, a odejmijcie odrzezki serc waszych, mężowie Juda, i obywatele Jeruzalem! aby snadź nie wyszło jako ogień rozgniewanie moje a zapaliłoby się, i nie byłby, ktoby ugasił, dla złości myśli waszych.
5. Opowiadajcie w Juda, a w Jeruzalem dajcie słyszeć: mówcie a trąbcie w trąbę w ziemi, wołajcie mocno a mówcie: Zbierajcie się, a wnidźmy do miast obronnych.
6. Podnieście chorągiew na Syonie, zmacniajcie się, nie postawajcie; bo Ja przywiodę złe z północy i skruszenie wielkie.
7. Wylazł lew z legowiska swego, a łupieżca narodów podniósł się: wyszedł z miejsca swego, aby obrócił ziemię twoję w pustynią: miasta twoje będą zburzone, zostawszy bez obywatela.
8. Dlatego przepaszcie się włosienicami, płaczcie a krzyczcie, iż się nie odwrócił gniew zapalczywości Pańskiéj od nas.
9. I będzie dnia onego, mówi Pan: Zginie serce królewskie i serce książąt, i zdumieją się kapłani, a prorocy się zlękną.
10. I rzekłem: Ach, ach, Panie Boże! a więceś oszukał ten lud i Jeruzalem, mówiąc: Pokój wam będzie, a oto miecz przeszedł aż do dusze.
11. Onego czasu będą mówić ludowi temu i Jeruzalem: Wiatr palący na drogach, które są na puszczy, drogi córki ludu mojego, nie dla wywiania i dla wyczyszczania.
12. Duch pełny z tych przyjdzie mi, a teraz Ja będę mówił sądy moje z nimi.
13. Oto jako obłok wznidzie, a jako burza wozy jego, prędsze niż orłowie konie jego: biada nam! żeśmy zburzeni.
14. Omyj ze złości serce twe, Jeruzalem! abyś było zbawione: pókiż będą trwać w tobie myśli szkodliwe?
15. Bo głos opowiadającego od Dan i oznajmującego bałwana z góry Ephraim.
16. Powiedzcie narodom: Oto słyszano w Jeruzalem, że stróżowie przychodzą z ziemie dalekiéj a wydają głos swój na miasta Judzkie.
17. Jako stróżowie pól byli nad nim wokoło; bo mię ku gniewu przywiodło, mówi Pan.
18. Drogi twoje i myśli twoje uczyniły to tobie: ta złość twoja, iż gorzka; bo dotknęła serca twego.
19. Brzuch mój, brzuch mój boli mię, zmysły serca mego strwożyły się we mnie, nie zamilczę; bo głos trąby słyszała dusza moja, krzyk bitwy.
20. Skruszenie na skruszenie przyzwane jest, i spustoszona jest wszystka ziemia: nagle spustoszone są przybytki moje, nagle skóry moje.
21. Pókiż widzieć będą uciekającego, słuchać będą głosu trąby?
22. Bo głupi lud mój nie poznał mię, synowie niemądrzy są a nierozumni: mądrzy są, aby źle czynili, ale dobrze czynić nie umieli.
23. Patrzyłem na ziemię, a oto czcza była i nikczemna, i na niebo, a nie było na niem światłości.
24. Patrzyłem na góry, a oto się chwiały, i wszystkie pagórki zatrwożone są.
25. Patrzyłem, a nie było człowieka, i wszystko ptastwo niebieskie odleciało.
26. Patrzyłem, a oto Karmel spustoszały, i wszystkie miasta jego zburzone są od oblicza Pańskiego i od oblicza gniewu zapalczywości jego.
27. Bo to mówi Pan: Spustoszona będzie wszystka ziemia, wszakże przecię dokończenia nie uczynię.
28. Płakać będzie ziemia, i zasmucą się niebiosa z wierzchu: przeto żem mówił, myśliłem, a nie żal mi było, anim się odwrócił od tego.
29. Od głosu jezdnego i wypuszczającego strzałę uciekło wszystko miasto: wbiegli na miejsca wysokie i wstąpili na skały: wszystkie miasta są opuszczone, i nie mieszka w nich człowiek.
30. A ty, zburzona, co uczynisz? gdy się obleczesz w szarłat, gdy się ozdobisz klejnotem złotym i umalujesz bielidłem oczy twoje, próżno się ustroisz: wzgardzili cię miłośnicy twoi, dusze twéj szukać będą.
31. Bom słyszał głos jako rodzą-