pożre od końca ziemie aż do końca jéj: niemasz pokoju wszelkiemu ciału.
13. Siali pszenicę, ale ciernie żęli: wzięli dziedzictwo, a nie pomoże im: zawstydzicie się urodzajów waszych dla gniewu zapalczywości Pańskiéj.
14. To mówi Pan przeciw wszym sąsiadom moim najgorszym, którzy się dotykają dziedzictwa, którem podzielił ludowi memu Izraelskiemu: Oto Ja wyrwę je z ziemie ich i dom Judzki wyrwę z pośrodku ich.
15. A gdy je wyrwę, nawrócę się, i zlituję się nad nimi: i nawrócę je, męża do dziedzictwa swego, i męża do ziemie jego.
16. I będzie: Jeźli ucząc nauczą się dróg ludu mego, żeby przysięgali na imię moje: Żywie Pan, jako nauczyli lud mój przysięgać na Baala: zbudują się w pośrodku ludu mego.
17. Lecz jeźli nie usłuchają, wyrwę naród on wyrwaniem i zatraceniem, mówi Pan.
To mówi Pan do mnie: Idź, a dostań sobie spodniego pasa lnianego i włóż go na biodra twoje, a do wody nie kładź go.
2. I dostałem spodniego pasa według słowa Pańskiego i włożyłem około biódr swoich.
3. I stała się mowa Pańska do mnie powtóre, mówiąc:
4. Weźmij spodni pas, któregoś dostał, który jest około biódr twoich, a wstawszy, idź do Euphratesa i skryj go tam w dziurze skalnéj.
5. I szedłem i skryłem go w Euphratesie, jako mi był Pan rozkazał.
6. I stało się po wielu dni rzekł Pan do mnie: Wstań, idź do Euphratesa, a weźmij ztamtąd spodni pas, którym ci rozkazał, abyś go tam schował.
7. I szedłem do Euphratesa i kopałem i wziąłem pas z miejsca, gdziem go był skrył: a oto był zgnił pas, tak iż się ninacz nie godził.
8. I stało się słowo Pańskie do mnie, mówiąc:
9. To mówi Pan: Tak zgnoję pychę Judy i pychę Jeruzalem wielką.
10. Ten lud najgorszy, którzy nie chcą słuchać słów moich, a chodzą w przewrótności serca swego, i chodzili za bogi obcymi, aby im służyli i kłaniali się im: i będą jako ten spodni pas, który się ninacz nie godzi.
11. Bo jako spodni pas przystawa ku biodrom męzkim, takem Ja był sobie przypoił wszystek dom Izraelski i wszystek dom Judzki, mówi Pan, aby mi byli ludem i imieniem i chwałą i sławą: a nie słuchali.
12. A tak rzeczesz do nich tę mowę: To mówi Pan, Bóg Izraelski: Każda flaszka będzie napełniona winem: i rzeką do ciebie: Aza nie wiemy, że każda flaszka napełniona będzie winem?
13. I rzeczesz do nich: To mówi Pan: Oto Ja napełnię wszystkie obywatele téj ziemie i króle, którzy siedzą z pokolenia Dawidowego na stolicy jego, i kapłany, proroki i wszystkie obywatele Jerozolimskie pijaństwem:
14. I rozproszę je, męża od brata swego, i ojce i syny spółem, mówi Pan: nie zfolguję, ani przepuszczę, ani się zlituję, żebym ich nie wytracił.
15. Słuchajcie a bierzcie w uszy. Nie podnoście się; bo Pan mówił.
16. Dajcie Panu, Bogu waszemu, chwałę, nim się zaćmi, i nim się otrącą nogi wasze o góry ciemne: będziecie czekać światła, a obróci je w cień śmierci i we mgłę.
17. A jeźli tego słuchać nie będziecie, w tajemności płakać będzie dusza moja dla pychy, płacząc płakać będzie, i wyleje łzy oko moje, że poimano stado Pańskie. [1]
18. Mów królowi i panującéj: Ukorzcie się, siądźcie; bo zpadła z głowy waszéj korona chwały waszéj.
19. Miasta na południe zawarte są, a niemasz, ktoby otworzył: przeniesion jest wszystek Juda przeniesieniem doskonałem.
20. Podnieście oczy wasze a obaczcie, którzy idziecie od północy. Gdzie jest stado, które tobie dano, zacny dobytek twój?
21. Co rzeczesz, gdy cię nawiedzi? boś je ty nauczył na się i wyćwiczył na głowę swoję: izali cię nie zejmą boleści, jako niewiastę rodzącą?