22. A jeźli rzeczesz w sercu twojem: Czemu mię to potkało? Dla mnóstwa nieprawości twéj odkryte są sromotniejsze członki twe, zmazane są stopy twoje.
23. Jeźli może odmienić Murzyn skórę swoję, albo pard pstrociny swoje, i wy będziecie módz dobrze czynić, nauczywszy się złego.
24. I rozsieję je jako źdźbło, które wiatr porywa na puszczy.
25. Tenci los twój i dział miary twéj odemnie, mówi Pan, iżeś mię zapomniała a ufałaś w kłamstwie.
26. Przetóżem Ja téż obnażył łono twoje przed obliczem twojem, i okazała się sromota twoja.
27. Cudzołóztwa twoje i rżania twoje, niecnota wszeteczeństwa twego na pagórkach: na polu widziałem obrzydłości twoje. Biada tobie Jeruzalem! nie oczyścisz się po mnie: pókiż jeszcze?
Słowo Pańskie, które się stało do Jeremiasza o mowach suchości.
2. Płakało Żydowstwo, a bramy jego upadły i zaćmiły się na ziemi, i krzyk Jerozolimski szedł wzgórę.
3. Starsi posłali młodsze swe do wody: przyszli czerpać, nie naleźli wody, odnieśli naczynia swe próżne: zawstydzili się i utrapili i nakryli głowy swoje.
4. Dla spustoszenia ziemie, iż nie padał deszcz na ziemię, zawstydzili się oracze, nakryli głowę swoję.
5. Bo i łani w polu porodziła, i zostawiła, że nie było trawy.
6. I leśni osłowie stali na skałach, chwytając wiatru jako smokowie: ustały oczy ich, iż nie było trawy.
7. Jeźli nieprawości nasze odpowiedzą nam: Panie! uczyń dla imienia twego; bo mnogie są odwrócenia nasze, tobieśmy zgrzeszyli.
8. Oczekawanie Izraelowe, zbawicielu jego czasu utrapienia! czemu będziesz jako gość na ziemi, i jako podróżny wstępujący na pomieszkanie?
9. Czemu będziesz jako mąż tułacz, jako mocarz, który nie może zbawić? a tyś jest między nami, Panie! a imienia twego wzywano nad nami: nie opuszczajże nas.
10. To mówi Pan ludowi temu, któremu było miło ruszać nogami swemi, i nie przestał, i nie podobał się Panu: teraz wspomni ich nieprawości, i nawiedzi grzechy ich.
11. I rzekł Pan do mnie: Nie módl się za tym ludem na dobre.
12. Gdy będą pościć, nie wysłucham modlitwy ich: a jeźli ofiarują całopalenia i ofiary, nie przyjmę ich; bo mieczem i głodem i morem wygubię je.
13. I rzekłem: A, a, a, Panie Boże! prorocy im mówią: Nie ujrzycie miecza, i głód nie będzie u was, ale pokój prawdziwy da wam na tem miejscu.
14. I rzekł Pan do mnie: Fałszywie prorokują prorocy imieniem mojem: nie posyłałem ich i nie rozkazałem im, anim mówił do nich: widzenie kłamliwe i wróżkę i zdradę i zwiedzenie serca swego prorokują wam.
15. Przetóż to mówi Pan o prorokach, którzy prorokują w imię moje, którychem Ja nie posyłał, mówiąc: Miecza i głodu nie będzie w téj ziemi: mieczem i głodem będą wytraceni prorocy oni.
16. A ludzie, którym prorokują, będą porzuceni po drogach Jeruzalem od głodu i od miecza, a nie będzie, któryby je pogrzebł: sami i żony ich, synowie i córki ich, i wyleję na nie złe ich.
17. I rzeczesz do nich to słowo: Niech oczy moje wypuszczają łzy we dnie i w nocy, a niech nie milczą; bo skruszeniem wielkiem skruszona jest dziewica, córka ludu mego, raną bardzo bolesną. [1]
18. Jeźli wynidę w pole, oto pobici mieczem: a jeźli wnidę do miasta, oto zmorzeni głodem. Prorok téż i kapłan zaszli do ziemie, któréj nie znali.
19. Izali odrzucając odrzuciłeś Judę? albo Syonem brzydziła się dusza twoja? Czemużeś nas ubił tak, iż niemasz żadnego lekarstwa? Czekaliśmy pokoju, ale niemasz dobra, i czasu uleczenia, alić oto trwoga.