czynili, a przykazania moje wzgardzili i soboty moje zgwałcili, a za bałwany ojców swych były oczy ich.
25. Przetóż i Ja dałem im przykazania nie dobre i sądy, w którychby nie żyli.
26. I splugawiłem je w darach ich, gdy ofiarowali wszelkie otwarzające żywot dla grzechów ich: a poznają, żem Ja Pan.
27. Przeto mów do domu Izraelowego, synu człowieczy! i rzeczesz do nich: To mówi Pan Bóg: Jeszcze i w tem bluźnili mię ojcowie wasi, gdy mię wzgardzając wzgardzili.
28. I wprowadziłem je do ziemie, o którąm podniósł rękę moję, żem ją im dać miał: ujrzeli wszelki pagórek wysoki i wszelakie drzewo gaiste, i ofiarowali tam ofiary swe, i dali tam draźnienie ofiary swéj i położyli tam zapach wonności swéj i ofiarowali mokre ofiary swoje.
29. I mówiłem do nich: Cóż jest wyżyna, do któréj wy wchodzicie?
30. I nazwano imię jéj wyżyna aż do dnia tego. Przeto mów do domu Izraelowego: To mówi Pan Bóg: Zaiste drogą ojców waszych wy się plugawicie, a za urazami ich wy cudzołożycie:
31. I w ofiarowaniu darów waszych, gdy przewodzicie syny wasze przez ogień, wy mażecie się wszymi bałwany waszymi aż do dzisiejszego dnia: a Ja wam odpowiadać mam, domie Izraelski? Żywię Ja, mówi Pan Bóg, że wam nie odpowiem.
32. I ani się stanie myśl serca waszego, gdy mówicie: Będziemy jako narodowie i jako pokolenia ziemskie, że będziem chwalić drzewo i kamienie.
33. Żywię Ja, mówi Pan Bóg, że ręką mocną i ramieniem wyciągnionem a w zapalczywości wylanéj będę królował nad wami.
34. I wywiodę was z narodów i zgromadzę was z ziem, do którycheście rozproszeni; w ręce dużéj i w ramieniu wyciągnionem i w zapalczywości wylanéj będę królował nad wami.
35. I przywiodę was do puszczy narodów, a będę się tam sądził z wami obliczem w oblicze.
36. Jakom się sądem rozpierał przeciw ojcom waszym na puszczy ziemi Egipskiéj, tak was sądzić będę, mówi Pan Bóg.
37. I podbiję was pod sceptr mój, a przywiodę was w okowach przymierza.
38. I wybiorę z was przestępce i niezbożne, a z ziemie mieszkania ich wywiodę je, a do ziemie Izrael nie wnidą: a doznacie, żem Ja Pan.
39. A wy, domie Izraelów! to mówi Pan Bóg: Każdy za bałwanami swymi idźcie i służcie im: a jeźli i w tem nie usłuchacie mię, a imię moje święte plugawić daléj będziecie przez dary wasze i przez bałwany wasze:
40. Na górze świętéj mojéj, na górze wysokiéj Izraelskiéj, mówi Pan Bóg, tam mi służyć będzie wszystek dom Izraelów, wszyscy, mówię, w ziemi, któréj mi się podobać będą, i tam się pytać będę o pierwiastkach waszych i o początku dziesięcin waszych, we wszech świątyniach waszych.
41. Za wonią wdzięczną przyjmę was, gdy was wywiodę z narodów i zgromadzę was z ziem, do którycheście byli rozproszeni, i poświęcon będę wami przed oczyma narodów.
42. A poznacie, żem Ja Pan, gdy was wwiodę do ziemie Izrael, do ziemie, o któréj podniosłem rękę moję, żem ją dać miał ojcom waszym.
43. I wspomniecie tam na drogi wasze i na wszystkie złości wasze, któremiście się zmazali, i omierzniecie sobie przed obliczem waszem, dla wszech złości waszych, któreście czynili.
44. A poznacie, żem Ja Pan, gdy wam dobrze uczynię dla imienia mego, a nie według waszych dróg złościwych, ani według sprosnych grzechów waszych, domie Izraelów! mówi Pan Bóg.
45. I stała się mowa Pańska do mnie, rzekąc:
46. Synu człowieczy! postaw oblicze twoje na drogę południa, a krop ku Afrykowi, i prorokuj ku lasu pola południowego.
47. I rzeczesz lasowi południowemu: Słuchaj słowa Pańskiego: To mówi Pan Bóg: Oto Ja zapalę w tobie ogień, i spalę w tobie wszelkie drzewo zielone i wszelkie drzewo