suche: nie będzie ugaszon płomień zapalenia, i zgore w nim wszelkie oblicze od południa aż na północy,
48. I ujrzy wszelkie ciało, że Ja Pan zapaliłem je, a nie będzie ugaszon.
49. I rzekłem: A, a, a, Panie Boże! Oni mówią o mnie: Aza nie w przypowieściach ten mówi?
I stała się mowa Pańska do mnie, rzekąc:
2. Synu człowieczy! postaw oblicze twoje ku Jeruzalem a krop na świątynię i prorokuj przeciwko ziemi Izraelskiéj.
3. I rzeczesz ziemi Izraelskiéj: To mówi Pan Bóg: Owo Ja do ciebie, i dobędę miecza mego z pochew jego, i zabiję w tobie sprawiedliwego i niezbożnego.
4. A dlatego żem zabił w tobie sprawiedliwego i niezbożnego, przeto wynidzie miecz mój z pochew swoich na wszelkie ciało od południa aż na północy,
5. Aby wiedziało wszelkie ciało, że Ja Pan dobyłem miecza mego z pochew jego, który nie może być wrócon.
6. A ty, synu człowieczy! wzdychaj w skruszeniu biódr, i w gorzkościach wzdychaj przed nimi.
7. A gdy rzeką do ciebie: Dlaczego ty wzdychasz? Rzeczesz: Dla słuchu; bo idzie, a struchleje każde serce, i osłabieją wszelkie ręce, i omdleje każdy duch, i po wszystkich kolanach pocieką wody: oto idzie i stanie się, mówi Pan Bóg.
8. I stała się mowa Pańska do mnie, rzekąc:
9. Synu człowieczy! prorokuj i rzeczesz: To mówi Pan Bóg: Mów, miecz, miecz naostrzon jest i wypolerowan;
10. Aby siekł ofiary wyostrzon jest; aby się lskniał, wypolerowan jest: który ruszasz sceptr syna mego, wysiekłeś wszelkie drzewo.
11. A dałem go wypolerować, aby był ręką trzymany; ten miecz jest wyostrzon i ten jest wypolerowan, aby był w ręce zabijającego.
12. Wołaj i wyj, synu człowieczy! bo ten uczynion jest na lud mój, ten na wszystkie książęta Izraelskie, którzy byli uciekli: pod miecz dani są z ludem moim; przeto bij się po biedrze.
13. Bo doświadczon jest, i to gdy sceptr wywróci, i nie będzie, mówi Pan Bóg.
14. Ty tedy, synu człowieczy! prorokuj, a bij ręką w rękę: a niech będzie dwoisty miecz, i niech troisty będzie miecz zabitych, toć jest miecz pobicia wielkiego, który je czyni zdumiałe,
15. I struchlałe na sercu, i rozmnaża upadki. We wszech bramach ich dałem trwogę miecza ostrego i wypolerowanego dla błyskania, pokrytego na zabijanie.
16. Zaostrz się, idź na prawą lub na lewą stronę, gdziekolwiek jest chuć oblicza twego.
17. Aleć i Ja będę klaskał ręką w rękę, i wypełnię rozgniewanie moje. Ja Pan mówiłem.
18. I stała się mowa Pańska do mnie, rzekąc:
19. A ty, synu człowieczy! połóż sobie dwie drogi, aby przyszedł miecz króla Babilońskiego, z ziemie jednéj wynidą obiedwie, i z ręki się dorozumiewać będzie: na początku drogi miejskiéj dorozumiewać się będzie.
20. Drogę położysz, aby przyszedł miecz do Rabbatha, synów Ammon, i do Judy, do Jeruzalem najobronniejszego.
21. Bo stanął król Babiloński na rozstaniu, na początku dwu dróg, wróżki szukając, mięszając strzały, pytał się bałwanów, radził się trzew.
22. Po prawicy jego była wieszczba na Jeruzalem, aby stawiał tarany, aby otworzył usta na bicie, aby podniósł głos w okrzyku, aby stawiał tarany przeciw bramom, aby usypał groblą, aby zbudował baszty.
23. I będzie jakoby radzący się próżno odpowiedzi bogów przed ich oczyma i próżnowania sobotniego naśladujący: ale on wspomni na nieprawość ku poimaniu.