Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0786

Ta strona została uwierzytelniona.


25.W pośrodku pobitych postawili łoże jego na wszystek lud jego, około niego grób jego; ci wszyscy nieobrzezani i pozabijani mieczem; bo puszczali strach swój na ziemi żywiących i ponieśli sromotę swą z tymi, którzy zstępują do dołu: w pośrodku zabitych położeni są.

26.Tam Mosoch i Thubal i wszystka zgraja jego: około niego groby jego, ci wszyscy nieobrzezańcy i pozabijani i upadli mieczem ; bo puszczali strach swój na ziemi żywiących.

27.A nie będą spać z mocarzmi i z upadłymi i z nieobrzezańcy, którzy zstąpili do piekła z orężem swym i położyli miecze swe pod głowami swemi, i były nieprawości ich na kościach ich; bo strachem mocarzów byli na ziemi żywiących.

28.A tak i ty w pośrodku nieobrzezańców ztart będziesz i zaśniesz z pobitymi mieczem.

29.Tam Idumea i królowie jéj i wszystkie książęta jéj, którzy dani są z wojskiem swem z pobitymi mieczem, i którzy z nieobrzezanymi zasnęli i z tymi, którzy zstępują do dołu.

30.Tam książęta północne wszystkie i wszyscy łowcy, którzy zawiedzieni są z pobitymi, lękający się i od męztwa swego zawstydzeni, którzy zasnęli nieobrzezani z zabitymi mieczem i ponieśli sromotę swą z tymi, którzy zstępują do dołu.

31.Widział je Pharao a ucieszył się ze wszystkiéj zgraje swéj, która jest mieczem pobita: Pharao i wszystkie wojsko jego, mówi Pan Bóg.

32.Bo dałem strach mój na ziemi żywiących, i zasnął w pośrodku nieobrzezańców z pobitymi mieczem Pharao i wszystka zgraja jego, mówi Pan Bóg.


ROZDZIAŁ XXXIII.
O stróżu postanowionym, aby oznajmiał trąbą przyjazd nieprzyjacielski, a że Bóg nie chce śmierci grzesznego, przetóż ku pokucie upomina. Grzesznemu obiecuje, gdzie się nawróci, że nie będzie na nieprawość pamiętał, że im ziemia ich nic nie pomoże.

I stało się słowo Pańskie do mnie, mówiąc :

2.Synu człowieczy! mów do synów ludu twego i rzeczesz do nich: Ziemia, gdy przywiodą na nię miecz, a lud ziemie weźmie męża jakiego z granic swoich i postawi go stróżem nad sobą,

3.A onby ujrzał miecz przychodzący na ziemię, a zatrąbiłby w trąbę i dałby znać ludowi,

4.I usłyszawszy, ktokolwiek on jest, głos trąby, a nie strzegłby się, a przyszedłby miecz i wziąłby go: krew jego na głowie jego będzie.

5.Głos trąby słyszał, a nie strzegł się, krew jego na nim będzie, lecz, jeźli się przestrzegł, duszę swoją zbawi.

6.Ale jeźli stróż ujrzy miecz przychodzący a nie zatrąbi w trąbę, a lud się nie podstrzeże, i przyjdzie miecz a weźmie duszę z nich, onci w nieprawości swéj poiman jest, ale krwie jego z ręku stróżowéj szukać będę.

7.A ty, synu człowieczy! dałem cię stróżem domowi Izraelowemu, a tak, gdy usłyszysz z ust moich mowę, opowiesz im odemnie.

8.Jeźli. gdy Ja rzekę do niezbożnika: Niezbożniku! śmiercią umrzesz, nie będziesz mówił, aby się strzegł niezbożnik drogi swojéj, on niezbożny w nieprawości swéj umrze, ale krwie jego z ręki twéj szukać będę.

9.Lecz jeźli, gdy ty opowiesz niezbożnikowi, aby się od dróg swoich nawrócił, nie nawróciłby się od drogi swojéj, on w nieprawości swéj umrze, a tyś wyzwolił duszę swoję.

10.A tak ty, synu człowieczy! mów do domu Izraelowego: Takeście rzekli, mówiąc: Nieprawości nasze i grzechy nasze są na nas, a od nich my schniemy: jakóż tedy żyć będziemy mogli?

11.Rzecz do nich: Żywię Ja, mówi Pan Bóg, nie chcę śmierci niezbożnego, ale żeby się nawrócił niezbożny od drogi swéj, a żył.

12.Nawróćcie się, nawróćcie się od dróg waszych bardzo złych, a przecz macie umrzeć, domie Izraelów? Ty tedy, synu człowieczy! mów do synów ludu twego: Sprawiedliwość sprawiedliwego nie wyzwoli go, w którykolwiek dzień zgrzeszy, a niezbożność niezbożnego nie zaszkodzi mu, któregokolwiek dnia nawróci się od niezbożności swéj: i sprawiedliwy