30. Tedy król podwyższył Sydracha, Misacha i Abdenaga w krainie Babilońskiéj.
Nabuchodonozor król wszym ludziom, narodom i językom, którzy mieszkają, po wszystkiéj ziemi: Pokój wam niech się rozmnaża.
2. Znaki i dziwy uczynił u mnie Bóg wysoki.
3. A tak podobało mi się opowiadać znaki jego; bo wielkie są i cuda jego; bo mocne: a królestwo jego królestwo wieczne, i władza jego do rodzaju i rodzaju.
4. Ja Nabuchodonozor byłem spokojnym w domu moim, i kwitnący na pałacu moim,
5. Widziałem sen, który mię przestraszył, i myśli moje na łożu mojem i widzenia głowy mojéj strwożyły mię.
6. I przez mię wydan jest wyrok, żeby przywiedziono przed oczy moje wszystlde mędrce Babilońskie, ażeby mi wykład snu oznajmili.
7. Tedy przychodzili wieszczkowie, czarnoksiężnicy, Chaldejczycy i praktykarze, i powiedziałem sen przed nimi, a wykładu jego nie pokazali mi.
8. Aż towarzysz Daniel wszedł przed oczy moje, któremu imię Balthazar, wedle imienia boga mego, który ma ducha bogów świętych sam w sobie, i powiedziałem przed nim sen.
9. Balthazarze, przedniejszy z wieszczków! gdyż ja wiem, iż ducha bogów świętych masz w sobie, a wszelka tajemnica nie jest tobie niepodobna, widzenia snów moich, którem widział, i wykład ich powiedz.
10. Widzenie głowy mojéj na łożu mojem: Widziałem, ano drzewo naśród ziemie, a wysokość jego zbytnia.
11. Wielkie drzewo i mocne, a wysokość jego dosięgająca nieba, widzenie jego było aż do granic wszystkiéj ziemie.
12. Liście jego bardzo piękne, a owoc jego zbytni, i pokarm wszystkich na niem: pod niem mieszkały zwierzęta i bestye, na gałęziu jego mieszkali ptacy powietrzni: a z niego jadło każde ciało.
13. Widziałem w widzeniu głowy mojéj na pościeli mojéj, a oto czujący i Święty z nieba zstąpił,
14. Wołał mocno i tak mówił: Parąbcie drzewo a obetnijcie gałęzie jego, otrzęście liście jego, a rozproszcie owoce jego: niech ucieką bestye, które pod niem są, i ptacy z gałęzia jego.
15. Wszakże jednak pnia korzenia jego w ziemi zaniechajcie, a niech będzie związany łańcuchem żelaznym i miedzianym na trawach, które na polach są, a rosą niebieską niech będzie skropiony, a z zwierzęty część jego w trawie ziemnéj.
16. Serce jego od człowieczego niech się zmieni, a serce zwierzęce niech mu będzie dane, a niech siedm czasów odmieni się nad nim.
17. W wyroku czujących postanowiono jest a mowa świętych i żądanie: aż poznają żywiący, iż Najwyższy panuje w królestwie ludzi, a komukolwiek zechce, da je, a najpodlejszego człowieka stanowi nad niem.
18. Ten sen widziałem ja, król Nabuchodonozor, a tak ty, Balthazarze! powiedz corychléj wykład; bo wszyscy mędrcy królestwa mego nie mogą mi wykładu powiedzieć; ale ty możesz; bo duch bogów świętych jest w tobie.
19. Tedy Daniel, którego imię Balthazar, począł sam w sobie milcząc myślić, jakoby przez jednę godzinę, i myśli jego trwożyły go. A odpowiadając król, rzekł: Balthazarze! sen i wykład jego niech cię nie trwoży. Odpowiedział Balthazar i rzekł: Panie mój! sen tym, którzy cię nienawidzą, a wykład jego nieprzyjaciołom twoim niech będzie.
20. Drzewo, któreś widział wysokie i mocne, którego wysokość sięga aż do nieba, a widzenie jego po wszéj ziemi,
21. A gałęzie jego bardzo piękne i owoc jego zbytni, a pokarm wszystkich na niem, pod niem mieszkające bestye polne, a na gałęziach jego przebywający ptacy powietrzni: