Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/1016

Ta strona została uwierzytelniona.

zostać, a Judas sam poszedł do Jeruzalem.

35.A Paweł i Barnabasz mieszkali w Antyochii, nauczając i przepowiadając z wielą innych słowo Pańskie.

36.A po kilku dni rzekł do Barnabasza Paweł: Wróciwszy się, nawiedźmy bracią po wszystkich mieściech, w który cheśmy opowiadali słowo Pańskie, jakoli się mają.

37.A Barnabasz chciał wziąć z sobą i Jana, którego zwano Markiem.

38.Ale Paweł prosił go, aby nie był przyjęt, jako ten, który odstał od nich z Pamphilii, a nie chodził z nimi na pracę.

39.Stała się tedy różnica, tak iż odszedł jeden od drugiego; a Barnabasz wziąwszy z sobą Marka, wiózł się do Cypru.

40.Lecz Paweł obrawszy Sylę, poszedł, będąc poruczony łasce Bożéj od braciéj.

41.I obchodził Syryą i Cylicyą, utwierdzając kościoły, rozkazując chować przykazania Apostołów i starszych.


ROZDZIAŁ XVI.
Paweł z Sylą do Derben i do Listry przyszedłszy, Tymotheusza obrzezuje. Obszedłszy wiele miast każąc, w mieście Philippis, iż uzdrowił opętaną dziewkę, miotłami sieczon i do ciemnice wsadzon, ale wybawion.

I przyszedł do Derby i do Listry A oto był tam uczeń niektóry, imieniem Tymotheusz, syn niewiasty Żydówki wiernéj z ojca poganina.

2.Temu dobre świadectwo dawali, którzy byli w Listrze i w Ikonium bracia.

3.Tego chciał Paweł, aby z nim szedł: i wziąwszy obrzezał go dla Żydów, którzy na onych miejscach byli; bo wszyscy wiedzieli, że ojciec jego był poganinem.

4.A gdy chodzili po mieściech, podawali im ku chowaniu nauki, które były postanowione od Apostołów i starszych, którzy byli w Jeruzalem.

5.A kościoły utwierdzały się wiarą, i co dzień ich w liczbę przybywało.

6.A przeszedłszy Phrygią i krainę Galatską, zabronił im Duch Ś. przepowiadać słowa Bożego w Azyi.

7.A przyszedłszy do Misyi, kusili się iść do Bithynii; i nie dopuścił im Duch Jezusów.

8.A przeszedłszy Misyą, wstąpili do Troady.

9.I ukazało się Pawłowi w nocy widzenie: Mąż niektóry Macedończyk stanął i prosił go i mówił: Przyszedłszy do Macedonii, ratuj nas.

10.A gdy ujrzał widzenie, natychmiast staraliśmy się iść do Macedonii, będąc upewnieni, iż nas Bóg wezwał ku powiadaniu im Ewangelii,

11.A puściwszy się wodą z Troady prostośmy jechali do Samotracyi, a nazajutrz do Neapolu.

12.A ztamtąd do Philipów, które jest pierwsze miasto w stronie Macedońskiéj, nowa osada: i byliśmy w temże mieście kilka dni rozmawiając.

13.A w dzień sobotni wyszliśmy z bramy nad rzekę, gdzie się zdało, aby bywała modlitwa, i usiadłszy, mówiliśmy do niewiast, które się były zeszły.

14.A niektóra niewiasta, imieniem Lidya, z miasta Tyatyrskiego, która szarłat przedawała, chwaląca Boga słuchała: któréj Pan otworzył serce, aby przykłoniła do tego, co powiadał Paweł.

15.A gdy była ochrzczona i dom jéj, prosiła, mówiąc: Jeźliście mię osądzili być wierną Panu, wnidźcie do domu mego i mieszkajcie, i przymusiła nas.

16.I przydało się, gdyśmy szli na modlitwę, iż dziewka niektóra, co miała ducha Python, potkała się z nami, która zysk wielki panom swym czyniła, wieszcząc.

17.Ta chodząc za Pawłem i za nami, wołała mówiąc: Ci ludzie są słudzy Boga najwyższego, którzy wam oznajmują drogę zbawienia.

18.A to czyniła przez wiele dni; lecz Paweł bolejąc, obróciwszy się rzekł duchowi: Rozkazujęć w imię Jezusa Chrystusa, abyś od niéj wyszedł. I wyszedł onéjże godziny.

19.A widząc panowie jéj, iż wyszła nadzieja zysku ich, poimawszy Pawła i Sylę, wiedli na rynek do panów.

20.A podawszy je urzędowi, rzekli: Ci ludzie niepokój czynią w mieście naszem, gdyż są Żydowie.