iż był przykazał Klaudyusz, aby Żydowie wszyscy poszli precz z Rzymu) przyszedł do nich.
3. A iż był tegóż rzemiosła, mieszkał u nich i robił, (a byli namietniczego rzemiosła).
4. I rozmawiał w bóżnicy na każdy szabbat, przypominając imię Pana Jezusowe, i namawiał Żydy i Greki.
5. A gdy przyszli z Macedonii Sylas i Tymotheusz, nalegał słowem Paweł, oświadczając Żydów, że Jezus jest Chrystusem.
6. Lecz gdy się oni zastawiali i bluźnili, wytrząsnąwszy szaty swe, rzekł do nich: Krew wasza na głowę waszę; czystym ja, odtychmiast pójdę do poganów.
7. I odszedłszy ztamtąd, wszedł w dom niektórego, imieniem Tyta Justa, który służył Bogu, którego dom był podle bóżnice.
8. A Kryspus Arcybóżnik uwierzył Panu ze wszystkim swym domem, i wiele Koryntyan słuchając, uwierzyło i chrzest przyjmowało.
9. I rzekł Pan Pawłowi w nocy przez widzenie: Nie bój się, ale mów, a nie milcz,
10. Dlatego, żem Ja jest z tobą: a żaden się na cię nie rzuci, abyć miał zaszkodzić; albowiem Ja wielki lud mam w tem mieście.
11. I zmieszkał tam rok i sześć miesięcy, nauczając u nich słowa Bożego.
12. A gdy Gallion był starostą w Achai, powstali jednomyślnie Żydowie przeciw Pawłowi i przywiedli go do sądu,
13. Mówiąc: Iż ten przeciw zakonowi namawia ludzie chwalić Boga.
14. A gdy poczynał Paweł usta otwarzać, rzekł Gallion do Żydów: O mężowie Żydowscy! gdyć by co niesprawiedliwego było, albo złoczyństwo wielkie, słuszniebych was wycierpiał;
15. Lecz jeźli są gadki o słowie i imionach i zakonie waszym, sami tego patrzcie; ja nie chcę być tego sędzią.
16. I odegnał je od stolice.
17. A porwawszy wszyscy Sosthena Arcybóżnika, bili go przed stolicą: a Gallion nic o to nie dbał.
18. A Paweł, gdy jeszcze przez niemały czas zmieszkał, pożegnawszy się z bracią, wiózł się do Syryi, (a z nim Pryscylla i Akwila), który sobie głowę był ogolił w Kenchrze; bo miał ślub. [1]
19. I przyszedł do Ephezu i tam je zostawił. A sam wszedłszy do bóżnice, rozmawiał z Żydy.
20. A gdy oni prosili, żeby dłuższy czas zmieszkał, nie zezwolił,
21. Ale pożegnawszy się i rzekłszy: Wrócę się zaś do was za wolą Bożą, puścił się z Ephezu.
22. A gdy przyszedł do Cezaryi, wstąpił a kościół pozdrowił i puścił się do Antyochii.
23. I zmieszkawszy tam niektóry czas, wyszedł, obchodząc porządnie krainę Galatską i Phrygią, utwierdzając wszystkie ucznie.
24. A Żyd niektóry, imieniem Apollo, rodem z Alexandryi, mąż wymowny, zaszedł do Ephezu, będąc potężny w Piśmiech.
25. Ten był nauczony w drodze Pańskiéj; a zapalony duchem, mówił i nauczał pilnie tego, co się tknie Jezusa, wiedząc tylko o chrzcie Janowym.
26. Ten tedy począł bezpiecznie poczynać w bóżnicy, którego usłyszawszy Pryscylla i Akwila, przyjęli go i pilniéj mu wyłożyli drogę Pańską.
27. A gdy chciał iść do Achai, napominając bracią, pisali do uczniów, aby go przyjęli; który gdy przyszedł, wiele pomagał tym, którzy uwierzyli.
28. Albowiem potężnie przekonywał Żydy jawnie, okazując z Pisma, iż Jezus jest Chrystusem.
I stało się, gdy Apollo był w Koryncie, iż Paweł, schodziwszy górne strony, przyszedł do Ephezu i nalazł niektóre ucznie.
2. I rzekł do nich: Zaliście wzięli Ducha Świętego, gdyście uwierzyli? A oni rzekli do niego: Ale aniśmy słychali, jeźli jest Duch Święty.
3. A on rzekł: W czemżeście tedy są pochrzczeni? Którzy: We chrzcie Janowym.
4. I rzekł Paweł: Jan chrzcił