Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/1140

Ta strona została uwierzytelniona.

słyszałem trzecie zwierzę mówiące: Chódź, a patrzaj! A oto koń wrony; a który na nim siedział, miał szalę w ręce swojéj.

6.I słyszałem jakoby głos w pośrodku czworga zwierząt mówiących: Miarka pszenicy za grosz a trzy miarki jęczmienia za grosz, a nie szkódź oliwie i winu.

7.A gdy otworzył czwartą pieczęć, słyszałem głos czwartego zwierzęcia mówiącego: Chódź, a patrzaj.

8.A oto koń blady, a który siedział na nim, imię jemu Śmierć a piekło szło za nim, i dana mu jest moc nad czterema częściami ziemi, zabijać mieczem, głodem i śmiercią i przez bestye ziemskie.

9.A gdy otworzył piątą pieczęć, widziałem pod ołtarzem dusze pobitych dla słowa Bożego i dla świadectwa, które miały.

10.I wołały głosem wielkim, mówiąc: Dokądże, Panie! (Święty i Prawdziwy), nie sądzisz i nie mścisz się krwie naszéj nad tymi, co mieszkają na ziemi?

11.I dano im po szacie białéj i powiedziano im, aby jeszcze odpoczęły mały czas, ażby się wypełnili spółsłudzy ich i bracia ich, którzy mają być pobici jako i oni.

12.I widziałem, gdy otworzył szóstą pieczęć, a oto się stało wielkie trzęsienie ziemie, i słońce się stało czarne jako wór włosiany, i księżyc wszystek stał się jako krew.

13.A gwiazdy z nieba upadły na ziemię, jak drzewo figowe zrzuca niedojrzałe figi swoje, gdy od wiatru wielkiego bywa zatrzęsione.

14.A niebo odstąpiło jako księgi zwinione, a wszelka góra i wyspy z swoich miejsc poruszone są.

15.A królowie ziemie i książęta i tysiącznicy i bogaci i mocarze i każdy niewolnik i wolny pokryli się w jamy i w skały gór.

16.I rzekli górom i skałom: Upadnijcie na nas i zakryjcie nas od oblicza siedzącego na stolicy i od gniewu Barankowego; [1]

17.Bo przyszedł dzień wielki gniewu jego: a któż się ostać będzie mógł?



ROZDZIAŁ VII
Po otworzeniu sześci pieczęci znaczą wybrane, które będzie sprawował Baranek, a oddali od nich płacz, aby nie zginęli z niepobożnymi.

Potemem widział czterech Aniołów, stojących na czterech węgłach ziemie, trzymujących cztery wiatry ziemie, aby nie wiały na ziemię, ani na żadne drzewo.

2.I widziałem drugiego Anioła wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga żywego, i zawołał głosem wielkim do czterech Aniołów, którym dano jest szkodzić ziemi i morzu,

3.Mówiąc: Nie szkódźcie ziemi i morzu, ani drzewom, aż popieczętujemy sługi Boga naszego na czołach ich.

4.I słyszałem liczbę pieczętowanych: sto i czterdzieści i cztery tysiące pieczętowanych ze wszech pokoleń synów Izraelskich.

5.Z pokolenia Judowego dwanaście tysięcy pieczętowani. Z pokolenia Rubenowego dwanaście tysięcy pieczętowani. Z pokolenia Gad dwanaście tysięcy pieczętowani.

6.Z pokolenia Asser dwanaście tysięcy pieczętowani. Z pokolenia Nephthalim dwanaście tysięcy pieczętowani. Z pokolenia Manasse dwanaście tysięcy pieczętowani.

7.Z pokolenia Symeon dwanaście tysięcy pieczętowani. Z pokolenia Lewi dwanaście tysięcy pieczętowani. Z pokolenia Isachar dwanaście tysięcy pieczętowani.

8.Z pokolenia Zabulon dwanaście tysięcy pieczętowani. Z pokolenia Józeph dwanaście tysięcy pieczętowani. Z pokolenia Benjamin dwanaście tysięcy pieczętowani.

9.Potemem widział rzeszą wielką, któréj nie mógł nikt przeliczyć, ze wszech narodów i pokolenia i ludzi i języków, stojącą przed stolicą i przed oblicznością Baranka, przyobleczeni w szaty białe, a palmy w ręku ich.

10.I wołali głosem wielkim, mówiąc: Zbawienie Bogu naszemu, który siedzi na stolicy, i Barankowi.

11.A wszyscy Aniołowie stali około stolice i starszych i czworga zwierząt i padli przed stolicą na oblicza swe,

  1. Isai. 2, 19. Oze. 10, 8. Luc. 23, 30. Niż. 9, 6.