jący siedm głów i rogów dziesięć, a na głowach jego siedm koron.
4. A ogon jego ciągnął trzecią część gwiazd niebieskich i zrzucił je na ziemię: a smok stanął przed niewiastą, która miała porodzić, aby, gdyby porodziła, pożarł syna jéj.
5. I porodziła syna mężczyznę, który miał rządzić wszystkie pogany laską żelazną: i porwany jest syn jéj do Boga i do stolice jego.
6. A niewiasta uciekła na pustynią, gdzie miała miejsce zgotowane od Boga, aby ją tam żywiono tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.
7. I stała się wielka bitwa na niebie: Michał i Aniołowie jego walczyli ze smokiem, i smok walczył i Aniołowie jego,
8. I nie przemogli, ani miejsce ich daléj znalezione jest na niebie.
9. I zrzucon jest on smok wielki, wąż starodawny, którego zowią djabłem i szatanem, który zwodzi wszystek świat: i zrzucony jest na ziemię, i Aniołowie jego z nim są zrzuceni.
10. I słyszałem głos wielki na niebie mówiący: Teraz się stało zbawienie i moc i królestwo Boga naszego i zwierzchność Chrystusa jego, iż zrzucon jest oskarżyciel braci naszéj, który je oskarżał przed oblicznością Boga naszego we dnie i w nocy.
11. A oni zwyciężyli go dla krwie Barankowéj i dla słowa świadectwa swego, a nie umiłowali dusz swoich aż do śmierci.
12. A przetóż weselcie się niebiosa, i którzy mieszkacie na nich. Biada ziemi i morzu, iż zastąpił djabeł do was, mając wielki gniew, wiedząc, iż mały czas ma.
13. A gdy widział smok, iż był zrzucon na ziemię, prześladował niewiastę, która porodziła mężczyznę.
14. I dano niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, aby leciała na pustynią na miejsce swoje, gdzie ją żywią przez czas i czasy i przez połowicę czasu, od obliczności wężowéj.
15. I wypuścił wąż z gęby swojéj za niewiastą wodę jako rzekę, aby uczynił, żeby ją rzeka porwała.
16. I ratowała ziemia niewiastę, i otworzyła ziemia usta swe i połknęła rzekę, którą wypuścił smok z gęby swojéj.
17. I rozgniewał się smok na niewiastę i szedł aby walczył z drugimi z nasienia jéj, którzy zachowywają przykazania Boże i mają świadectwo Jezusa Chrystusa.
18. I stanął na piasku morskim.
I widziałem bestyą wychodzącą z morza, mającą siedm głów i rogów dziesięć, a na rogach jéj dziesięć koron, a na głowach jéj imiona bluźnierstwa.
2. A bestya, którąm widział, podobna była rysiowi, a nogi jéj jako niedźwiedzie, a gęba jéj jako gęba lwowa. I dał jéj smok moc swoję i władzę wielką.
3. A widziałem jednę z głów jéj jakoby na śmierć zabitą, a rana śmierci jéj uleczona jest. I dziwowała się wszystka ziemia idąc za bestyą.
4. I kłaniali się smokowi, który dał władzą bestyi, i kłaniali się bestyi, mówiąc: Któż podobny bestyi? a kto z nią walczyć będzie mógł?
5. I dane jéj są usta, mówiące wielkie rzeczy i bluźnierstwa, i dano jéj moc czynić czterdzieści i dwa miesiące.
6. I otworzyła usta swoje na bluźnierstwa przeciwko Bogu, aby bluźniła imię jego i przybytek jego i te, którzy mieszkają na niebie.
7. I dano jéj walkę czynić z świętymi i zwyciężać je. I dano jéj władzą nad wszelkim pokoleniem i ludem i językiem i narodem.
8. I kłaniali się jéj wszyscy, którzy mieszkają na ziemi, których imiona nie są napisane w księgach żywota Baranka, który zabity jest od założenia świata.
9. Jeźli kto ma ucho, niech słucha.
10. Kto w poimanie wiedzie, w poimanie pójdzie. Kto mieczem zabije, ma być mieczem zabit. Tu jest cierpliwość i wiara świętych. [1]