spłynęła do niego wraz ze zmierzchem letniego w górach wieczoru, a on nie przejrzał na razie kto ona, lecz uczuł w tej chwili, że wzięła mu serce. Kochankowie, on — młodzieńczy bard w żołnierskim płaszczu, ona — zwiewna, biała, z twarzą greckiej dziewicy, zmówili się niegdyś, wiosennego ranka, gdy podnosiła się ze snu polska, tyle przez niego miłowana ziemia, zejść się na ślub w miłości. I dotrzymali przyrzeczeń oboje, tylko dziewica biała wzięła go sobie bezpowrotnie, zagarnęła wyłącznie, odejmując tym, którzy go kochali i którzy tyle jeszcze oczekiwali po nim...
∗
∗ ∗ |
Mieczysław Romanowski przyszedł na świat w roku 1834, w Galicyi wschodniej, blizko Kołomyi, w majątku Żukowie, który dzierżawili jego rodzice. Rodzeństwa miał kilkoro, wszystkich starszych od siebie. Z nich wspomina w poezyi siostrę, która go, rozbudzonego jak widać wcześnie chłopca, piosenkami swemi rozmarzała lub