Ta strona została przepisana.
ŻEGNAJ!
Żegnaj na wieki, różany kwiecie;
Idź cicho marzyć wśród róże.
Ja ciebie, tęskne, niewinne dziecię,
Nie porwę z sobą na burze.
Ramion się moich strzeż jak gadziny,
A wspomnień o mnie jak czarta;
Zapomnij wszystkie dnie i godziny,
Gdyś stała o mnie oparta.
Patrzaj! tam niebo ciemnieje zdala,
Jakiś szum dziwny zalata;
Słuchaj! tam grom się lasem przewala,
Jakby na koniec już świata. —
Jam przedburzowiec, przeklęte plemię!
A możem z piorunów jeden,
Co własnem sercem uderzy w ziemię,
Choć dziś tak cichy — i bieden.