Strona:PL Wybór poezyi Mieczysława Romanowskiego. T. 1.djvu/134

Ta strona została przepisana.
CHWILA MYŚLI.

Znużony jestem... trzykroć upadałem
Pod krzyżem pracy — skrwawiony i drżący —
I trzykroć, trzykroć z upadku powstałem,
I uspokoił się duch bolejący...
Zadrzemał może jak pustyń wędrowiec,
Nim go zwierz zbudzi, ryjący grobowiec.

Przeszedłem myślą takie straszne piekło —
Przez dzieje świata snułem lat tysiące.
O Panie! pocóż tyle krwi wyciekło?
Poco pękały serca pałające?
Olbrzymy przeszli po tej biednej ziemi —
I skamienieli, jak od bolu niemi.

Może za wiele mieli Twego ducha —
Toż nie pojęci przeszli pośród tłumu;
Głos ich za silny dla ludzkiego ucha,
Podobien gromom, lub do morza szumu —