Ta strona została przepisana.
Ho! przyrody to prawica
Rzuca milion słów.
Po chmur czarnym pergaminie
Złote pismo drga,
I przez oczy szybko płynie —
Aż do serca dna!
Już odbite, rozbudziło
Akord w piersi mej:
Dusza rwie się całą siłą
Do przystani twej,
Burzo dzika! — Hej, z wiatrami
Igra moja myśl —
Od nich dziksza! A ty skrami,
Chmuro, słowa kreśl.
Niech je czyta, niech je słucha,
Aby mogła tu,
Gdy nastanie cisza głucha,
Płoszyć bezczyn snu.
I ogniste wiązać brzmienie
W dzikich pieśni stok...