Ta strona została przepisana.
ADELA.
Miecz i trucizna, co pod ręką stoi.
POPIEL.
Ależ mnie przeklną i najkrwawsi moi.
ADELA.
O nie! świat gubi małego zbrodniarza,
Potężna zbrodnia ludzi tak przeraża,
Że na sam rozgłos uklękają w skrusze.
POPIEL.
Ha! niechże spojrzą w Popielową duszę
I kamienieją!
ADELA.
Wszystkie Lecha działy
W twej ręce!
POPIEL.
W mojej!
ADELA.
Widzisz, jużeś śmiały.
Takim cię kocham. Wpaść na miecze nagie,
Twój rycerz, nawet twój kmieć ma odwagę,
Ale truć —
POPIEL.
Ha! truć tak chytrze swych gości?
Tej mi odwagi piekło pozazdrości.
Gdybyż już byli.
(Wchodzi sługa Adeli).