Ta strona została przepisana.
POPIEL (do sługi).
Z czem ty? Co tak może
Wzrok twój rozpalać?
SŁUGA (do Adeli).
Pani, na jeziorze
Zginęli razem Wisław i Bogdala.
POPIEL (z rozpaczą).
Z jego rąk podłych!
SŁUGA.
I wie tylko fala,
Gdzie są.
ADELA.
A czółno?
SŁUGA.
Zrąbane na sztuki.
POPIEL (do sługi).
Precz z twoją wieścią między czarne kruki.
(Sługa odchodzi).
(Do Adeli).
Adelo! straszne poczęły się rzeczy.
ADELA.
Więc idźmy dalej, a tych zostaw pieczy
Goplańskich duchów.
(Pokazując dzbanki z białej gliny).
Patrz, te z białej gliny
Będą dla matki, dla mnie i Kaliny.
(Pokazując czarne dzbany).
Te —