Strona:PL Wyspiański - Śpiewałem wielkość.djvu/122

Ta strona została przepisana.

Śpiący rycerze, to ci, co bezczynni,
ci, co gnuśnieją za domem, czy doma,
ci, co jakiemiś już dziełami słynni,
już syci sławy i już ich oskoma
nie unosi, — ci, po wszystkie czasy winni,
leniwe duchy, których śmiałość chroma,
których przeklęły losy, dawszy wieńce,
i którzy są we wiechach-więzach jeńce.
Uciekać! W pędy! Gonić! To śmierć ducha!
To ducha śmierć, te wieńce, chwalba mdła.

Bolesław Śmiały.



Nic piękniejszego nad młodość ze wszystkiemi jej porywami szlachetnemi i nad rojenia wielkich czynów, gdy siły zdrój świeży czuje się we wszystkich ciała zasobnych strugach, krwi pełnych gorącej.

Meleager.