Strona:PL Wyspiański - Śpiewałem wielkość.djvu/138

Ta strona została przepisana.

A gdyby tak stroić się w róże
i wejść na ogromny stos
drzewa
i pokazać, jak śpiewa
człowiek, co w różach na czole
umie — a — — ?!
.......To byłaby siła!

Wesele.



Talent jej się rozwija,
Gdy duch się marnuje.

Wyzwolenie.



Oto, rzeczy wieczystych porządek odwieczny:
Przez chwilę na koturnach — resztę czasu boso...
Ogień ten prometejski, skradziony niebiosom,
przez różne idzie ręce, każdego pogrzeje,
jak świętość odpustowa; rozdany, maleje,
ale jest prometejski!
...Kramarze świętości!

Wyzwolenie.



Rola, rola skończona? Wasz umysł tak dzieli
myśli na rolę i nicość powszednią,