nie prąd silnych uczuć patryotycznych, szczerych lub obliczonych na efekt, a jak z rogu obfitości sypią się dramaty, na tle walk i cierpień narodowych osnute: „Jeńcy“, „Betleem Polskie“, „Piast“, „Dyktator“, „Na Zawsze“...
Wyspiański dokonał tego ważnego przewrotu tylko siłą swego wielkiego talentu i ogromnej szczerości artystycznej. Zatopiony w pisarzach epoki romantycznej, brał od nich często podnietę i materyał poetycki, postawione przez nich kwestye lub stworzone przez nich postaci przenosił w czasy swoje, w inne stosunki — i tworzył z tego tragedye. W „Wyzwoleniu“ przenosi w nasze czasy Konrada z „Dziadów“, każe mu się przekształcić, zmienić zapatrywania i walczyć z swym twórcą, z Mickiewiczem. W „Weselu“ przenosi w obecne społeczeństwo motyw ze „Snu Srebrnego Salomei“, bierze z niego żywcem postać Wernyhory i każe mu — jak chciał Słowacki — zaglądnąć w głąb dusz naszych, zobaczyć, do czegośmy zdolni. Mochnacki swymi „dwoma tomami zaczętymi“ dostarcza materyału do „Lelewela“ i „Nocy Listopadowej“, a „Legion“ jest tragedyą, w której sam romantyzm nasz jest bohaterem.
Ważniejszym jednak, niż czerpanie motywów i materyałów z dzieł epoki romantycznej, jest fakt, że duch, ożywiający najważniejsze utwory Wyspiańskiego, jest — pomimo różnicy poglą-
Strona:PL Wyspiański - Śpiewałem wielkość.djvu/22
Ta strona została przepisana.