Ta strona została skorygowana.
Król się rodzi z wód topieli,
w złotym blasku strojem lśni,
berło pieści, mieczem dzieli,
swoją dolę szczęścia śni.
Wstajesz w chwale, sławie żywej,
masz w koronie dębów liść;
koło bieży w bieg straszliwy,
musisz z kołem na dół iść.
Płynie woda, koło płynie,
szczęście z falą szybko mknie;
kto u szczytu, wnet zaginie,
inny się do wierzchu pnie.
Szczęście kołem bieg swój toczy,
dziś u szczytów, jutro w dół;
koło płynie z wód przeźroczy,
w wodę ginie, w piach i muł.
Chwilę jeno w górnym szczycie,
chwilę jeno w słońcu świeć!
Złudnym jeno blaskiem życie,
w kole wiecznem na dół leć!
Skałka.