Strona:PL Wyspiański - Achilleis.djvu/130

Ta strona została uwierzytelniona.
REZOS
(wchodzi)
AGAMEMNON
(do Rezosa)

Otoś jest wolny. — — Oto twoje szaty.
Straż moja schwytała złoczyńce.
Pospieszysz w miasto dziś wieścią bogaty.
Witać cię będą, jako dobroczyńcę.
Wieczysty sojusz zawieram z Iljonem
i żem śmiał z Bogiem mórz walczyć żelazem,
boć Iljon święte miasto Pozejdona,
więc siedmiu zbrojnych sojusz święcę zgonem;
straszliwą śmiercią siedmiu zbrojnych skona.
Pozejdonową dziś kąpią kobyłę
w fal morskich słonej topieli.
Oto Pozejdon swą objawia siłę:
i ci, co z sobą na bój stanąć mieli,
krzywdy i straty głoszą za niebyłe,
by w zapomnieniu mir wieczysty wzięli.
Ustrój się godnie. W niezadługim czasie
powiedziesz Boga Centaura do grodu.
Tam oczekuje was Święto narodu.

REZOS
(oddala się)
ZBROJNI
(niosą za nim jego ubiory)
DZIEWCZYNA
(wbiega)
AGAMEMNON

Skąd wracasz — ?