Ta strona została uwierzytelniona.
ACHILLES
Zabieraj twego trupa i idź precz nędzarzu!
PRIAM
Oddałeś!!! — — O ty wielki. O wielki, szlachetny.
Niech tobie Bóstwo stokroć czyn ten twój nagrodzi.
Daj ucałować rękę.
(ujmuje za rękę Achillesa i całuje)
ACHILLES
Ach... starcze. — Całuje.
To jest ręka mordercy twojego Hektora.
PRIAM
Budujesz jego sławę, któryś zabił wczora.
ACHILLES
Puść mi rękę, — ze wstydu krew bije do czoła.
PRIAM
Pójdziesz drogą, na którą Hektor cię mój woła!
ACHILLES
(rozchyla szeroko płócien namiotu)
(woła do swoich)
(woła do swoich)
Niechaj mu dadzą ciało! — Królowi Iljonu
pokłońcie się do kolan! —
(do Priama)
Idź precz.
PRIAM
Godnyś tronu.
Dzisiaj tyś ponad innych wyrósł duszą Bogów.
(patrzy chwilę na Achillesa)
(wychodzi)
(wychodzi)