Wiem. Sprawa ta dla mnie nie nowa.
W jego zwycięztwie jest sprawy połowa.
W czemżesz spełnienie sprawy jest objęte?
Gdy wąż, co splotem swym sidła ofiary,
sam zasłużonej doczeka się kary.
Czyliż i ze mną myśl więzisz tę samą?
Więc myśl mą wyjaw i ogłoś mi jawną
a padniesz pierwszy pod chmurą kamieni,
bo nie uwierzy nikt, żeś ty jest inny,
bo stanu twego słowo twe nie zmieni. —
Posiędziesz Iljon. — Przeczekam spokojny
czas tej wędrówki, czas tej wielkiej wojny,
aż wszyscy wielcy, pół-boże olbrzymy
we wichrze zdarzeń zwieją się, jak dymy. —
Skończyłem, — resztę sam sobie rozważaj
i śmiej się treścią słów, lub się przerażaj.
Przestałeś być człowiekiem czynu.
To tak z nocą.
Dzień moje czyny ogląda, noc myśli.
Noc patrzy się na moje myśli. — Twoja wina,
żeś przyszedł nocą. Już działać zaczyna