Ta strona została uwierzytelniona.
HIPODAMIA
Pójdę. — Jutro obaczysz kto jestem, ktom była;
czylim ja go przyjęła, czylim pogardziła?
ACHILLES
Co? Ty byś pogardziła? Marna niewolnica.
HIPODAMIA
Kochanka Achillesa! Wstyd bije mi w lica.
Jabym miała pójść w łoże z innym?
ACHILLES
Ruszaj sobie.
HIPODAMIA
Oto wiedz, że ja miłość ślubowałam tobie.
I że jeśli się waży król mnie wlec do łoża,
(rzuca nóż na ziemię)
zamorduję.
PATROKLOS
(zasuwając zasłony namiotu)
Już idą.
HIPODAMIA
(biegnie ku drzwiom)
ACHILLES
(uśmiechnął się)
Zapominasz noża.
HIPODAMIA
(Podnosi nóż i chowa a patrzy w twarz Achillesowi)
WYSŁANNICY
(wchodzą)
(przystają w milczeniu u skraju namiotu)
(przystają w milczeniu u skraju namiotu)