Ta strona została uwierzytelniona.
NA POKŁADZIE OKRĘTU ODYSA.
ODYS
(wszedł na pomost okrętu)
TOWARZYSZE
(idą za nim)
ODYS
(usiada)
Przedewszystkiem podajcie mi wór z winem; ci bowiem, którzy ugościli mnie, sobą byli zajęci i o skrzepieniu sił moich nie pomyśleli.
(pije wino)
Byli może wiedzeni przeczuciem, że sił moich wszystkich użyję na ich szyderstwo i umniejszenie ich potęgi, która wiele zmalała w mych oczach, którym niejedno zobaczył z bliska.
(pije wino)
Wracam z Troi.
TOWARZYSZE
(posiadali na deskach i poręczach)
ODYS
Przedewszystkiem podajcie mi suchary z moich skrzyń, o których wiem pewno, że nie są zaprawne jadem żadnej trucizny i które jedząc, przypomnę sobie domostwo moje i przeszłoroczne zbiory zbóż i żonę moją. Wracam z Troi.
(je suchar)
Gdy wam opowiem wszystko, co zaszło dotąd a po-