Ta strona została przepisana.
nie może stać się tobie.
Żyć będziesz.
HEKTOR
Nie chcę tego.
PRIAMUS
O ty jedyna moja chlubo,
o ty jedyna obrono,
rozstać chciałbyś się z żoną
kochającą i odbiedz dziatek
i nas u kresu latek
ostawić samych? — Zgubo!
Iljonu zguba twoja myśl!
HEKTOR
Moja wola!
Walczyć!
PRIAMUS
Za nas? Za miasto?
HEKTOR
A czemże wy jesteście?
Ten podły gach z niewiastą,
co się stroi w robrony
fircynela, — wam miły; —
to ja mam moje siły
dla was ważyć?
PRIAMUS
Masz żonę.
HEKTOR
I ostawiam wam syna.