Strona:PL Wyspiański - Akropolis.djvu/80

Ta strona została przepisana.

Ja co inne myśliłem,
gdy on mówił.

HEKUBA

A gdzie on się oddalił?
Czy ku żonie?

PRIAMUS

Ku żonie.

HEKUBA

Zgadłam, — serce ma w łonie.
Wiem, on ma w łonie serce.

PARYS i HELENA
(wchodzą)
PAŹ
(przed nimi)

Ot tam siedzą i gwarzą.

HELENA

Co mówią? O mnie?

PAŹ

Marzą.
Zdaje mi się, że mówią o Hektorze.

HELENA

Nie o mnie?

PAŹ

Myślą może.
Może o tobie myślą
a o Hektorze bają.

PARYS

Idź i każ, niech zagrają,
to się starzy pocieszą z nami.