Ta strona została przepisana.
hej z wichrami pobieżeli
w porannej wyprawie.
Wrócą zbrojni na galarze,
Wisła się nie wróci.
Stawcie świece na ołtarze,
Ave świt zanuci.
(VI. Od labiryntu domostw na podegrodziu:)
Z OKIENKA
Samam se ostała,
sama w pokoiku;
kogóżbym czekała,
powiedz mi paziku?
LUTNIŚCI
Nie sama ty, sama,
sypia z tobą ktosi,
otwiera się brama,
konik ci go nosi.
Z OKIENKA
Ktoś-ci do mnie chodzi,
koniczek go nosi,
koniczek go wodzi,
u bramy się prosi.
Prosi się u bramy,
prosi u okienka,
od roku się znamy,
jeszczem-jest panienka.