Ta strona została uwierzytelniona.
Jęknął — psy go przyparły.
Stąpił, psy się pokryły,
żałośliwie zawyły,
uciekły, — głupie psiska.
Idzie, — wchodzi w podwórze, —
w sieniach stąpa ku górze.
Tarcz się na nim srebrzysta połyska.
Stąpa, — nie widzę lica.
Szatan, czyli dyablica?!
Idzie ku mnie żelazna kolumna!
Jękły dziwno te zbroje. —
Wchodzi w zamku podwoje. —
Ktoś ty, rycerzu — !?
ECHO
Trumna.
(błyskawica).
KRÓL
Błyskawicą mnie wita.
Ktoś ty — ? Władasz piorunem.
Czyim jesteś zwiastunem?
Czy cię Niebo czy Piekło wydało?
ECHO
Słowo ciałem się stało.
(uderzenie piorunu).
TRUMNA ŚW. STANISŁAWA
(wchodzi na ganek).
KRÓL
Z miejsca ruszyć nie zdolę,