Ta strona została uwierzytelniona.
SIECIECH
Królu, przestańcie gwarzyć,
słowa będą mnie parzyć,
nie pojmiecie dziś po mnie nic zgoła.
Głowa mi się zmąciła,
onać serce zwarzyła
i tę dumę przybiła do czoła.
KRÓL
Czy cię dziwa urzekła,
czy cię panna zwoliła,
że tak blady i słaniasz się bokiem?
Pamiętasz ruskie kraski,
prosiły twojej łaski,
jak bawilim na Rusi przed rokiem?
SIECIECH
Królu, nie onych oczy;
innych mię ogień tłoczy:
ta mnie pali, co od was uciekła.
KRÓL
Precz zgoniłem, — żałuję.
Tobie oną daruję.
Idź jej szukać a choćby do piekła.
SIECIECH
Miłość mi swą przyrzekła
i wieczyste kochanie,
jeźli, królu, zabiję człowieka.
KRÓL
Zabij, kogo chcesz, miły,