Strona:PL Wyspiański - Bolesław Śmiały.djvu/96

Ta strona została uwierzytelniona.

3.  Do świętej przyszli truny.
Ze śrebra biją łuny.
Zrośnięte w onej ciało,
jakoby ran nie miało.

KRÓL

Gromady zkądsiś płyną,
to w świetle głowy ważą,
to w nocnej paści giną. —
Gdzie wy dążycie?

PRZEWODNIK

Tam,
skąd powracasz ty sam.
4.  Światła nad trumną płoną
błękitną łoną.
Ciało się święte zrosło
i rękę wzniosło.
Dłoń, co klęła, ostała w ołtarzu
i błogosławi nam.

KRÓL

To kłam!!
Ta dłoń was klnie i wasze pokolenia!
Imajcie precz!

PRZEWODNIK

5.  Tam posąg z kamienia
ze świętej wzeszedł wody.
Stamtąd czerpiem ochłody
i leków zapomnienia.