Strona:PL Wyspiański - Hamlet.djvu/152

Ta strona została skorygowana.

i noszą Klaudyusze, można kopnąć nogą i nie stracić nic jeszcze przez to: ani praw do niej jedynych i słusznych, ani nie stać się przez to małym, niedołężnym, niedorosłym, ową duszą, której powierzono czyn wielki a która ku temu nie dorosła i na tym podobne komplementa jeszcze nie zasłużyć, jakimi to właśnie czułościami obdarzono Hamleta, nad Hamletem się rozczulając.
ZBRODNIARZA BĘDZIE STAĆ NA ZBRODNIE NOWE!
To jest akt ostatni i scena ostatnia tego dramatu.
Hamlet zabija króla za to, od czego, od pierwszej chwili dramatu, trwoga Klaudyusza odpychała i czego nigdy nie chciał ani nie miał zamiaru uczynić, żeby godzić na życie Hamleta. Hamlet sam świadomie zachowaniem, postępowaniem i obecnością swoją zmusza Klaudyusza do tego strasznego ponowienia zbrodni.
Wcale więc nie myśl zemsty za ojca.
Jeśli ty spełnisz tę zbrodnię, to ty spełniłeś tamtą i gotów będziesz zawsze.
Jeśli spełniłeś tamtą, to tę spełnisz.
Ty wiesz, że spełniłeś tamtą i skoro wiesz, to tę spełnić musisz.
To są Hamletowe czyny i to Hamletowe: eine grosse That, auf eine Seele gelegt, die dieser That gewachsen ist.

Teraz — i nigdy kiedykolwiek indziej.
Teraz i tu — i nigdziekolwiek indziej.

Otom jest żywy i patrzę: Boskie narzędzie i ofiara i pastwa Boża.
Pocznę sąd a Sędzia mnie z wami porówna.
Nierówny jestem wam i z wolą Jego, a w tem Los się znaczy mój i Los wasz teraz się spełni.
Pora oto i czas, abyśmy, przeszedłszy KRES, — nowy poczęli BYT w ROZWOJU DUSZY.