Ta strona została przepisana.
RUSAŁKI
(z pod wody)
Zejdzi ku nam wśród, —
na głębinie wód
kwiecia tego wbród.
Twój ojciec śpiący woła,
kwiat krasy masz u czoła.
ŚMIECH
(na brzegu)
Patrzajcie, wodne dziwo
świt naszych chyta ręką!
Wskazują ją szczęśliwą...
Cóż ona w tej radości — ?
Przeklęta snać w rozumie — ?
Słów-że wyrzec nie może?
Słów-że wyrzec nie umie?
ŁOPUCH
(na brzegu)
O grozo, topiel rzeki
nad prom się wznosi ławą,
za jej śmiejącej sprawą!
ŚMIECH
Ręce ku nim wyciąga
i patrzy hań zdumiała
w podwodny świt daleki.
ŁOPUCH
Przeklęta! Od niej precz!
Czy liż się opamięta!