Strona:PL Wyspiański - Legenda 1897.djvu/16

Ta strona została uwierzytelniona.

czy też
godniejsze we mnie licho siedzi,
niż w tych, co marni są.
— ja pono, jako król
jako ci knezie,
będę w świetnościach cieszył się
i mara moja
ogromniejsza i śliczna jak dziwadło,
jako ten Leszy, co po lasach chadza
i dęby rwie z korzeniem, he?
insza mara we mnie
niż w tych, co marni są
żyją nikczemnie.
ŁOPUCH.  matka Ziemna
rodzona nasza
porówno ludzi wszystkich żywi;
proch, glina
rozsuje się to, zetli, skruszy,
jeno im zazdrość często serca skrzywi
na złe,
jeno im pycha często oczy myli
strojąc ich w płaszcz srokaty bogactw,
zwodne błyski;
poźryjno na robaki, znasz jako motyli
gad krasy jest, ucudaczony,
a jako przecie czczy.....
KRAK.  Łopuch, tyś przemądry,
mędrkujesz, —
a tu serce bije
w piersi struchlałej
przed tem, co się zacznie,
gdy się to skończy, na co patrzę jeszcze;