Strona:PL Wyspiański - Legenda 1897.djvu/9

Ta strona została uwierzytelniona.
AKT I.DEKORACYA.

izba wielka w zamku Wawelskim drewnianym; stropu nie ma, przez co widać wiązania belek pod dachem, opadającym ku głębi i strych wysoki z dylów ciężkich.
świeżo ubite jelenie, sarny, dziki zwieszają się od belek i sączą krwią.
w głębi, w środku, szerokie półkoliste drzwi niezawierane, w pół zapuszczone od góry broną z palów jodłowych.
przeze drzwi widok na korytarze drewniane kryte, na słupach, poczem nagle z góry na Wisłę, wijącą się w »es« wśród lasów.
z prawéj w głębi wielki komin z przypieckiem i naciosane drzewo sosen i choina.
Słońce świeci chwilę złotem światłem z prawéj, zachodząc za lasy; później świeci czerwono, aż gaśnie we fioletach.
— opodal komina dziewki i niedorostki sprawiają zwierzynę, krew zlewają w cebry; ciosają i obrywają z gałązek choinę i układają pod kominem.
— na korytarzu chodzą procarz i łucznik z siekirami na drzewcach i pokazują sobie walkę na okopach zamku, skąd zgiełk słychać, bicie w kotły i granie surm hałaśliwe.
— na podścielonych snopach zboża, przykrytych skórami niedźwiedziów i wilków leży umierający Krak; siwy starzec wielkiej budowy.
u stóp jego porzucona harfa.
w kłody na ścianach nawbijane siekiry.