Jak ogień usta twe! Jak żagiew płoną ręce!
Ty w męce!! Precz! Piekielnym ogniem gorzesz,
Żywot twój darem Piekła!!!...
Żegnaj kochanku!.....
Uciekająca, zbiega po terasach w ogród, ścigana przez Meleagra.
Uciekła!.... Uciekła!!!
Biegnie za Atalantą, słaniając się z bólu; na piersiach ubiór szarpie, przyklęka; dłońmi przed sobą w powietrzu coś jakoby chwyta, to znów odgania.... zrywa się i po terasach przepada w ogrodzie.
— Słychać trzask głowni w ognisku, jak się rozpada i zagasa....
— Wychodzi Althea, z komnat. — —
Płomień rozświeca się jeszcze kilkakrotnie, i zagasa w czarność.
Althea przerażona stoi nad ogniskiem, patrząc w popiół chwilę, poczem odwraca się głową zwolna w stronę ogrodu, nasłuchując.....
Przez scenę mkną cienie lecących obłoków.
Z komnat wychodzi chór dziewek. Zbliżają się zaniepokojone do Althei....
Noc chłodna, zimna, dajcie ręce.
Ty drżysz....
W serdecznej, strasznej żyję męce.